Jednym z głównych wyzwań jest aktualnie (czasami ogromna) dysproporcja cen. Zdarza się, że konsument płaci więcej, ale nie oznacza to, że więcej zarabia rolnik. Zagadnienie dotyka także gruszek.
Ceny detaliczne gruszek w marketach wahają się obecnie najczęściej od 7,00 do 8,00 zł/kg. Czy to dużo? Nie sposób tego obiektywnie stwierdzić. W interesie konsumenta na pewno jest niższa cena. Niemniej jest ona adekwatna do uwarunkowań rynkowych z jednym wyjątkiem. Z wyjątkiem udziału producenta w cenie detalicznej.
Ceny Konferencji na sortowanie wynoszą przeważnie od 2,60 – 2,70 zł/kg powyżej 60 mm. Zatem producent otrzymuje około 1 /3 ceny detalicznej. Warto mieć na uwadze, że udział ten w przypadku owoców i warzyw nierzadko spada zaledwie do 20%. Zatem ktoś może stwierdzić, że „nie ma powodu do narzekania”.
Sadownicy produkujący gruszki są nieco innego zdania. Zwracają uwagę na ich znacznie wyższe koszty produkcji w stosunku do jabłek. Ponadto koszty przygotowania gruszek do sprzedaży nie różnią się w znaczącym stopniu od kosztów przygotowania jabłek. Zatem mając na uwadze wysoką, w stosunku do cen skupu, cenę na półce, zdaniem naszych rozmówców jest jeszcze sporo „miejsca”, żeby sadownik otrzymał za gruszki nieco ponad 3,00 zł/kg po sortowaniu.
Aktualnie, w przypadku jabłek ten udział producenta w cenie detalicznej jest większy, osiąga ponad 45%. Różnicą w przypadku jabłek są niskie ceny zakupu przez markety,, które nie zawsze pozwalają się zmieścić w kosztach sadownikom i dostawcom. Markety chcą kupować taniej, a sadownicy oczekują wreszcie cen, które dadzą zarobić.