GUS podtrzymuje szacunki zbiorów dla truskawek i określa je na 18% wyższe niż rok temu.
Coroczne szacowanie zbiorów każdego z gatunków w Polsce budzi ogromne emocje. Nierzadko plantatorzy otwarcie krytykują szacunki GUS-u czy WAPA. Nie inaczej jest w tym roku.
Wiele danych z rynku podważa kolejny szacunek GUS-u, jeśli chodzi o plony truskawek. Jako argument podaje się tegoroczny znaczący import truskawek do mrożenia, przebieg sezonu skupu owoców przemysłowych i płynną sprzedaż owoców deserowych po satysfakcjonujących plantatorów cenach. Wszystkie te zagadnienia dowodzą bezsprzecznie o niedoborze owoców na rynku.
Główny Urząd Statystyczny pod koniec lipca wstępnie ocenił zbiory truskawek na 185 tysięcy ton. Mówimy więc o zbiorach o 18% wyższych niż rok temu. W najnowszym szacunku tegoroczne zbiory określono na 184 tysiące ton.
Najnowsze dane są tym bardziej dyskusyjne, ponieważ jesteśmy już po sezonie zbiorów. Zdecydowana większość plantatorów w trakcie jego trwania wielokrotnie przyznawała, że mamy do czynienia z niższym plonowaniem niż rok temu. Uwagę zwracano przede wszystkim na słaby wigor roślin wynikający z przebiegu pogody jesienią 2021 roku.
Warto jeszcze wspomnieć o imporcie. Niedobór owoców był w minionym sezonie zdecydowanie bardziej zauważalny na rynku surowca do mrożenia. Tylko w pierwszej połowie tego roku do Polski sprowadzono w sumie ponad 22 tysiące ton mrożonych truskawek (głównie z Egiptu).
źródło: stat.gov.pl
bo to pseudo GUS