Producenci truskawek w Hiszpanii otrzymują za swoje owoce wyższe ceny niż w dwóch poprzednich sezonach. Powody? Lepszy popyt niż ubiegłym roku oraz nieco zmniejszone zbiory z powodu ostatnich mrozów i śnieżyc. Miejmy nadzieję, że trend wyższych cen niż przed rokiem dotrze również do Polski.
Ubiegłoroczny sezon dla truskawek zalicza się zdecydowanie do tych nieudanych. Dotyczy to zarówno polskich i hiszpańskich plantatorów. W Polsce najbardziej plantacjom dokuczyły deszcze i niebywała presja ze strony szarej pleśni. Następstwem było zatrzymanie eksportu, co spowodowało razem z mniejszym popytem zastój w handlu i spadki cen.
W Hiszpanii pomimo tego, że ceny truskawek spadają (co jest oczywiste w miarę zbliżania się do szczytu sezonu) to są wyższe niż w dwóch poprzednich sezonach. Średnia cena w ostatnim tygodniu to 3,00 €/kg. W ubiegłych latach było to 2,70 i 2,49 €/kg.
Tak samo jest w przypadku malin. Tegoroczne ceny są wyższe od tych z 2020 i 2019 roku. Tańsze są z kolei borówki. Analitycy z rządu Andaluzji szacują, że prawie 19% produkcji tego sezonu została już zagospodarowana na rynku.
Ciężko cokolwiek przewidzieć w kontekście sezonu w Polsce. Plantatorzy mają nadzieję, że pogoda będzie w tym roku łaskawsza. Jeśli dopisze, to wszystko powinno być dobrze.
Źródło: agrodiariohuelva.es