Na stronie organizacji WAPA możemy się zapoznać ze stanami magazynowymi w europejskich chłodniach. Prezentowane dane dotyczą stanu na dzień 1 stycznia 2021 roku. Z danych można wyciągnąć kilka interesujących wniosków.
W polskich chłodniach nadal jest najwięcej jabłek w całej Unii Europejskiej. Oszacowano, że na początki stycznia było to 1 365 000 ton. Na drugim miejscu znajdują się włoskie zapasy – 1 206 000 ton. Na trzecim natomiast francuskie – 571 091 ton. Jeśli spojrzymy na sprzedany tonaż jabłek, to statystyka wygląda identycznie. Polska, Włochy, Francja.
Sumarycznie w europejskich chłodniach jest o 6,9% więcej jabłek niż w ubiegłym roku o tej samej porze.
Jakie wnioski można wysnuć po analizie danych?
Dynamika sprzedaży w grudniu 2020 roku była mniejsza od tej z grudnia 2019 roku o 134 792 ton.
Procentowo najmniej jabłek w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku jest w Hiszpanii (-40%). Dane te potwierdzają, że Hiszpanom zabraknie jabłek do kolejnego sezonu i wcześniej niż zwykle rozpoczną import. Pisaliśmy o tym w artykule: Hiszpania: wzrost popytu i hurtowych cen jabłek
Francuzi znacznie zmniejszyli sprzedawane ilości (niemal o połowę w stosunku miesiąc do miesiąca). Wynika to po pierwsze z mniejszych zbiorów. Można również podejrzewać, że tamtejsi sadownicy i handlowcy chcą skorzystać ze znacznie wyższych cen i zamierzają powoli wypuszczać jabłka na rynek do końca sezonu, aby zmaksymalizować zyski. Przy tak dobrze chronionym rynku jak francuski, ta sztuka może się udać.