Utrzymywanie sekatora w czystości to jeden z warunków długiej i wydajnej pracy. Chociaż niektórzy mogą uważać czyszczenie za zbędne marnotrawstwo czasu, warto poświęcić kilka chwil, aby sprzęt wykonywał swoją pracę optymalnie.
Zaczynamy od rozkręcenia sekatora. Do usuwania wszelakich, nawet bardzo starych i suchych zabrudzeń pochodzenia organicznego odpowiednie są specjalne preparaty do tego przeznaczone. Produkują je na przykład producenci pilarek spalinowych. Przykłady niżej były czyszczone preparatem Stihl Varioclean. Nakładamy warstwę środka i czekamy kilka minut. Butelki zazwyczaj są wyposażone w dozowniki. Małe elementy można wrzucić do dodatkowego, małego pojemnika i całkowicie zanurzyć je w preparacie.
Po kilku minutach lżejsze zabrudzenia odchodzą samoczynnie. Inne trzeba doczyścić drucianą szczoteczką. Gdy sekator jest bardzo brudny należy ta czynność powtórzyć dwa lub trzy razy. Gdy metalowe elementy są czyste musimy je dokładnie wytrzeć. Następnie narzędzie skręcamy nie zapominając o smarowaniu.
Aby sekator wolniej się brudził podczas przyszłego użytkowania wystarczy namoczyć gąbkę lub ściereczkę zwykłym oleju spożywczym, a następnie dokładnie rozsmarować po całej powierzchni wszystkich metalowych elementów. Dzięki temu do „tłustego” sekatora nie będą tak łatwo przywierały organiczne zabrudzenia podczas cięcia sadu. Po wszystkim ostrzymy sekator. Dzięki wykonanym czynnościom możemy przez dłuższy czas cieszyć się zadbanym narzędziem. Dla jednych to marnowanie czasu, a dla drugich czynność wręcz konieczna i regularnie wykonywana.
