W poniedziałek, 26 stycznia br., do Instytutu Ogrodnictwa przybyła grupa przedstawicieli organizacji pszczelarskich reprezentujących kilka regionów Polski. W ramach noworocznego spotkania dyskutowano m.in. o problemach gospodarki pasiecznej i możliwościach ich rozwiązania przy współpracy nauki i praktyki.
Inicjator spotkania – p. Janusz Kasztelewicz (Bartnik Sądecki) – podkreślał, że grono pszczelarzy w Polsce jest bardzo duże – mówił o 60 tys. właścicieli pasiek, które liczą ok. 1,7 mln rodzin pszczelich. W spotkaniu wzięło udział kilku przedstawicieli stowarzyszeń regionalnych i krajowych, m.in. Piotr Skorupa (Stowarzyszenie Pszczelarzy Polanka), Radosław Janik (Spółdzielnia Pszczelarska APIS w Lublinie), dr Wiesław Londzin (Śląski Związek Pszczelarzy w Katowicach), Piotr Tkaczuk (Stowarzyszenie Pszczelarzy Zawodowych) i Piotr Krawczyk (Regionalny Związek Pszczelarski w Częstochowie). Wszyscy przedstawiciele pszczelarzy podkreślali jak ważne jest utrzymanie rodzin pszczelich, dbanie o ich zdrowotność – szczególnie w kontekście rozprzestrzeniających się chorób, w tym warrozy (choroba wywoływana przez roztocza Varroa destructor rozwijające się na czerwiu i dorosłych osobnikach pszczół miodnych) oraz m.in. towarzyszących jej chorób wirusowych.
Pszczoły miodne zapylają 315 gatunków roślin rolniczych, ogrodniczych i zielarskich. Jeden kilogram miodu (ok. 720ml) to nektar z 3 do 5 milionów sztuk kwiatów. Jedna rodzina pszczela w ciągu jednego roku zapyla 300 do 500 milionów kwiatów, zabezpieczając wydanie przez roślinę owoców do spożycia i dalszego rozmnażania.
Pani Dyrektor IO – prof. Dorota Konopacka i dr hab. Małgorzata Bieńkowska, prof. IO -kierownik Zakładu Pszczelnictwa w Puławach odpowiadały na szereg zapytań dotyczących możliwości współpracy, m.in. w zakresie usług dla pszczelarzy oferowanych obecnie w akredytowanym Laboratorium Badania Jakości Produktów Pszczelich w Puławach. Przedstawiciele praktyki wskazali, że ich zdaniem usługi Laboratorium należy rozszerzyć o badania jakości wosku, którego właściwości warunkują między innymi zdrowotność rodzin pszczelich, i z pewnością pszczelarze chętnie by z nich korzystali. Wśród nadchodzących trendów wskazano rosnącą popularność produktów pszczelich takich, jak pyłek czy pierzga, które wykazują dużą aktywność przeciwutleniającą i mogłyby być wykorzystywane do tworzenia produktów o charakterze żywności funkcjonalnej. Dostarczanie produktów pszczelich na potrzeby apiterapii to szansa na zwiększenie dochodowości pasiek.
Dyrektor D. Konopacka podkreśliła, że Instytut stara się wspierać potencjał bazy laboratoryjnej ukierunkowanej na potrzeby pszczelarstwa. Wśród projektów zgłoszonych do Krajowego Planu Odbudowy (finansowanie UE) znalazła się koncepcja stworzenia „Kompleksu Zielonych Laboratoriów”, w której przewidziano budowę nowej siedziby akredytowanego Laboratorium Badania Jakości Produktów Pszczelich oraz jej doposażenie w nowoczesną aparaturę analityczno-badawczą.
Podczas spotkania dyskutowano również o wielu innych problemach, z którymi borykają się pszczelarze, a rozwiązanie których mogłoby być przedmiotem badań realizowanych przez Instytut w ramach dotacji celowych, o ile tematyka znalazłaby akceptację Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
W podsumowaniu dyskusji na temat możliwości wsparcia sektora pszczelarskiego przez Instytut Ogrodnictwa dr hab. Bieńkowska przypomniała, że w Zakładzie Pszczelnictwa od wielu lat prowadzone są prace hodowlane, mające na celu poszukiwanie pszczół wykazujących cechy odporności i ich selekcję, co pozwoliłoby na istotne ograniczenie stosowania środków zwalczających pasożyty. Dodała, że zdaniem naukowców pracujących w Zakładzie jest to jeden z najlepszych sposobów na walkę z warrozą i innymi, towarzyszącymi jej zagrożeniami rodzin pszczelich. W przyszłości może prowadzić do istotnego ograniczenia stosowania środków chemicznych, leków i preparatów do leczenia rodzin pszczelich, a tym samym miałby wpływ na zdrowotność samych pszczół, jak również na jakość niezwykle cennych produktów od nich pozyskiwanych.
Spotkanie odbyło się z zachowaniem rygoru sanitarnego.
Dorota Łabanowska-Bury
mat. prasowe InHort