Powrotu wielkiej zimy z mrozami nie widać do końca stycznia, a nawet i dalej

prognoza pogody

Powrotu wielkiej zimy z mrozami nie widać do końca stycznia, a nawet i dalej.

Przed nami najcieplejsze dni stycznia. Za tak duże ocieplenie odpowiadają dwa układy baryczne: wyż Dragica znad Kaukazu i głęboki niż Irek znad Francji. Za ich sprawą płynie do nas powietrze znad Morza Śródziemnego. Już dziś na termometrach zobaczymy temperatury przekraczające 5 stopni Celsjusza. W wielu regionach na południu i zachodzie naszego kraju odnotujemy nawet 9 stopni powyżej zera. Wysokiej temperaturze towarzyszyć ma silniejszy wiatr z kierunku południowego zwiększając odczucie chłodu.

MPS Baner

Zmiany w pogodzie następować mają od soboty. Ponownie zima zacznie się zakradać do Polski od zachodu, a nie wschodu. Śnieżyce z prawdziwego zdarzenia przejdą jutro przez Pomorze Zachodnie. Spadnie tutaj miejscami ponad 10 cm mokrego, świeżego śniegu. Od Dolnego Śląska po Wielkopolskę, Pomorze Gdańskie i Warmię popada sam deszcz do 5-10 mm.

Na pozostałym obszarze jeszcze sucho i bardzo ciepło do nawet 7-10 stopni powyżej zera. Kolejne zmiany nocą z soboty na niedzielę. Tym razem śnieżyce przejdą w pasie od Opolszczyzny po Ziemię Łódzką, zachodnie Mazowsze, aż po Warmię – tutaj również padać ma przy 0 stopni Celsjusza, dzięki czemu może spaść do nawet 5-7 cm śniegu.

Jeszcze większa fala śniegu widnieje w prognozach na poniedziałek – w związku z tym, że do tego dnia pozostało jeszcze trochę czasu prognozy mogą ulec zmianie i przesunąć śnieżyce bardziej na wschód. Na chwilę obecną wydaje się, że duże śnieżyce w poniedziałek przejdą od okolic Warszawy po Kielce, Kraków, tatry- w górach mogłoby spaść do 1-2 metrów śniegu.

Na wyżynach Małopolski i Kielecczyzny do 30-45 cm śniegu. Na nizinach do 10-25 cm śniegu. W kolejnych dniach temperatury nocami pozostaną ujemne, do nawet -7 stopni jeśli niebo się wypogodzi. W ciągu dnia przeważnie odnotujemy od 0 stopni do 3 stopni powyżej zera.

Powrotu wielkiej zimy z mrozami nie widać do końca stycznia, a nawet i dalej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here