Sezon śliwkowy w pełni zarówno w Polsce jak i w Serbii. Tamtejsi sadownicy bardzo dobrze oceniają ten rok. Czy i polskich producentów czekają wzrosty cen?
Producenci śliwek w Serbii są zadowoleni z przebiegu sezonu. Na rynku można zaobserwować niedobory. W efekcie duża część owoców do przetwórstw została już zakontraktowana. Mniej śliwek w Serbii i na Węgrzech będzie stymulowało wzrosty cen w Polsce. Obecnie kupujący za śliwki powyżej 32 milimetrów oferują 1,60 – 1,70 zł/kg. Jest wysoce prawdopodobne, że ceny stosunkowo szybko przekroczą 2,00 zł/kg. Zwłaszcza wobec bardzo dużego popytu na śliwki przemysłowe i niedoborów na południu.
Z jakości owoców są szczególnie zadowolenie producenci brandy i destylatów. Wysoki poziom cukrów (Brix) będzie skutkował wysoką jakością produktu. Śliwki skupowane na ten cel kosztują obecnie w Serbii 50 dinarów (1,95 zł/kg) czyli więcej niż śliwki deserowe w Polsce. Nieco droższe są śliwki na mrożenie czy suszenie.
Z sezonu zadowoleni są także pracownicy sezonowi. Niedobór rąk do pracy skutkuje wysokimi stawkami. Sadownicy są w stanie podnieść wypłaty ponieważ ceny po jakich sprzedają owoce gwarantują zyski. Podsumowując zdolny pracownik jest w stanie zarobić dziennie ponad 6000 dinarów (234 zł).
Źródło: rts.rs