Trudna sytuacja na rynku śliwek – co jest przyczyną?

śliwka węgierka

Sadownicy zastanawiają się, co takiego stało się na rynku śliwek. Cena spadła nawet o 60% w ciągu 4 dni. Winna jest podaż (jak tłumaczą pośrednicy) czy jednak import znacząco przyczynił się do spadków i destabilizacji rynku?

Skup śliwek rozpoczął się od cen na poziomie 2,30 – 2,50 zł/kg na początku bieżącego tygodnia. Następnie ceny stopniowo spadały do poziomu 2,00 zł, 1,60 zł i 1,40 zł/kg. W czwartek 5 sierpnia wybrane grupy producenckie na terenie Powiśla Lubelskiego wystawiły ceny skupu na poziomie nawet 1,00 – 1,20 zł/kg. Zatem w skrajnych przypadkach, cena śliwek spadła nawet o 60% w ciągu zaledwie 4 dni. W piątek do podobnego poziomu spadły stawki w podgrójeckich grupach producenckich. 

Możemy się domyślać, że ceny detaliczne w marketach nie spadły w analogiczny sposób. Lidl sprzedaje polskie śliwki w promocji po 4,79 zł/kg po przecenie z 7,99 zł/kg. Zatem nawet w przypadku ceny promocyjnej mówimy o ogromnej marży względem ceny, jaką otrzymuje sadownik. Największa sieć marketów w Polsce – Biedronka – oferuje krajowe śliwki po 7,99 zł/kg. Zatem przy wczorajszych cenach skupu, stawka, jaką otrzymuje producent stanowiła poniżej 17,5% ceny detalicznej

Niestety, do spadku cen przyczynia się import śliwek z Serbii i Mołdawii. Tak było również w minionych latach. Nie zapominajmy, że zwiększono kontyngenty na import śliwek z Mołdawii. Niedawno Bruksela zatwierdziła zwiększenie kontyngentów na bezcłowy handel z Mołdawią. W przypadku śliwek wyniesie on w tym sezonie 25 000 ton. Równocześnie stowarzyszenie Moldova Fruct podaje, że tylko w lipcu do UE Mołdawia wyeksportowała 3400 ton świeżych śliwek do UE. Polska jest ich trzecim odbiorcą. Niestety, możemy mieć obawy, że w miarę spadku cen i pełni zbiorów odmiany Stanley w Mołdawii do Polski będą trafiały coraz większe ilości tych owoców. 

Dopiero weszliśmy w szczyt zbiorów odmiany Lepotica w Polsce, a cena już jest na absurdalnie niskich poziomach. Sadownicy są zgodni. Podaż w pierwszych dniach zbiorów nie była na tyle duża, żeby doprowadzić do tak gwałtownych spadków cen. Co więcej krajowy producent śliwek bezpośrednio traci na pomocy Brukseli skierowanej dla Mołdawii oraz na fakcie, że grupy producenckie stworzone w celu stabilizacji rynku owoców, po raz kolejny go destabilizują. 

 

1 KOMENTARZ

  1. A może przyczyną jest, że sadownicy ( nie wszyscy ) wożą na skupy , za przeproszeniem, gówno? I skupy to przyjmują …. Jak inaczej nazwać zieloną lepotice o średnicy 3 cm ?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here