Rosnąca produkcja borówek amerykańskich w ujęciu globalnym jest faktem. Nie mówimy już o nasadzeniach w RPA, ale także Namibii czy Zimbabwe. Chociaż to kraje bardzo odległe i kojarzą nam się z egzotyką, to borówki z tego rejonu można było już tej zimy kupić w Polsce.
Borówki stają się owocem całorocznym. Chociaż wielu producentów w Polsce postuluje wyższość sezonowości, to trend jest raczej nieodwracalny. Na południu Afryki powiększają się areały, na których uprawia się borówki. Chociaż najwięcej produkuje Republika Środkowej Afryki, to zwiększają się nasadzenia także w Namibii i Zimbabwe.
Jagody ze wspomnianych krajów można było już tej zimy kupić w polskich marketach. Borówki trafiają na rynki europejskie i azjatyckie drogą lotniczą. Największym wyzwaniem w przypadku tamtejszego klimatu jest jak najszybsze zebranie i schłodzenie danej partii.
Jagody z południa Afryki nie stanowią zagrożenia dla krajowej produkcji. Trafiają bowiem na nasz rynek zimą. Warto jednak zwrócić uwagę, że przyczyniają się do zwiększania całorocznego zaopatrzenia w borówki w ujęciu światowym.
źródło: blueberriesconsulting.com
