Przed nami front i ochłodzenie. Niestety na zachodzie, północy i środkowym zachodzie, gdzie ten rok jest bardzo suchy na froncie najwyżej pokropi deszcz lub nie popada wcale. Front jak ma to miejsce w tym roku uaktywni się na wschodzie i południu kraju.
W nocy front znajdzie się na zachodzie i północy i tu miejscami pokropi deszcz. Nad ranem front dotrze do centrum i od śląskiego po łódzkie, miejscami zacznie padać deszcz. Przed południem rozpada się na południu i w centrum Mazowsza, w Świętokrzyskim i na Podlasiu, zaś po południu opady dotrą na krańce wschodnie.
Najmocniej ma padać w Małopolsce, gdzie lokalnie spadnie nawet 23 mm deszczu. Przeważnie napada nie więcej jak 14 mm. Za frontem czwartkowe popołudnie na zachodzie, północy i w centrum kraju będzie bardzo słoneczne.
Kolejna szansa na opady deszczu na zachodzie kraju pojawi się we wtorek.