Wczoraj (13 maja) doszło do próby zuchwałej kradzieży młodych drzewek. Okazało się, że złodzieje okradali sadowników w biały dzień. Właściciele drzewek poszukują sprawców i wyznaczają nagrodę, ponieważ są zbulwersowani zuchwałością złodziei.
Ostatnio wiele słyszymy o przypadkach kradzieży. Pisaliśmy o tym niedawno, wówczas chodziło o drzewka jabłoni ukradzione pod osłoną nocy, innym razem o podaliśmy informacje o kilku przypadkach, kiedy łupem złodziei padały zraszacze nadkoronowe.
Sytuacja miała miejsce w w miejscowościach Szczutki i Morzewiec, kilka kilometrów na północ od Bydgoszczy. Jak relacjonuje nam jeden z poszkodowanych sadowników, wczoraj próbowano go okraść. Złodzieje mieli zamiar ukraść drzewka z sadu w biały dzień, jednak zostali wypłoszeni.
Przedwczoraj z dwóch innych gospodarstw również ukradziono drzewka, po kilkadziesiąt sztuk. Nasi rozmówcy przyznają, że liczna skradzionych drzewek jest niewielka, jednak kradzież jest kradzieżą. Zwracają uwagę na zuchwałość złodziei, którzy ukradli ich własność. Zdjęcie uciekających mężczyzn zostało wykonane około 11:30 w środę.
Kradzieży drzewek wcześniej w okolicy nie było. Oprócz ubiegłorocznego przypadku
z pompą i osprzętem do nawodnienia, złodzieje byli rzadkością, tym bardziej przyłapywani na gorącym uczynku w biały dzień.
Nasz rozmówca przewiduje nagrodę za pomoc w odnalezieniu sprawców. Ponadto dodaje, że jeśli sami się zgłoszą i zapłacą za szkody, sprawa nie zostanie zgłoszona na policję. Wszyscy, którzy wiedzą o tym, kto odpowiada za zuchwałe kradzieże w okolicach Bydgoszczy, proszony jest o kontakt pod numerem 608-601-893.
Doplata do zeszlorocznych uslug zbioru przez Ukraińców