Ceny truskawek w ciągu dwóch dni znacząco spadły. Plantatorzy nie przypominają sobie tak złego początku zbiorów z gruntu. Sprawdziliśmy, jak kształtują się aktualne ceny.
Znaczące i szybkie spadki cen truskawek
Sezon truskawkowy w pełni. Na rynki hurtowe trafiają już owoce wczesnych odmian z nieprzyspieszanych upraw gruntowych (Asia, Alba, Honeoye, Romina, Rumba, Tea, Verdi). W ofercie są jeszcze truskawki spod agrowłókniny, a także ostatnie partie z tuneli foliowych. Jest jeszcze import… Mamy zatem rosnącą podaż, której efektem są spadające ceny.
Najtaniej jest na targowisku w Nowym Przybojewie, to tam lokalna podaż jest największa, a zmiany cen najszybsze w całym kraju. W środowe popołudnie kilogram wysokiej jakości truskawek wyceniany był przez plantatorów od 7,00 do 10,00 zł/kg.
Niestety, ceny transakcyjne były niższe. Nasi rozmówcy, którzy dziś oferują swoje owoce na rynkach hurtowych przekazują nam informacje o transakcjach nawet po 5,00 – 6,00 zł/kg. 5,00 zł/kg to razem z wydatkami związanymi ze sprzedażą hurtową praktycznie równowartość kosztów produkcji.
Handel jak w kalejdoskopie
Handel owocami miękkimi charakteryzuje się w Polsce wyjątkowo szybkimi zmianami. Jeszcze tydzień temu mówiliśmy o sytuacji wyjątkowo sprzyjającej plantatorom. Kilogram truskawek sprzedawany był wówczas po 14,00 – 15,00 zł. Wynikało to z zimnych nocy, które skutkowały niższą podażą. Dziś sytuacja zmieniła się o 180 stopni na korzyść kupujących.
Jak widać emocje w handlu były tak duże, że wczoraj na rynku w Nowym Przybojewie doszło do bójki pomiędzy kupującym i sprzedającym. Nie wiadomo jaka była przyczyna, niemniej film z wydarzenia zdążyły obejrzeć już setki tysięcy internautów.
Koniec importu jest blisko
Oczywiście szybki spadek cen martwi plantatorów. Niemniej będzie miał on wpływ także na importerów i hurtowników, którzy tej konkurencji nie wytrzymają. Najprawdopodobniej w najbliższych dniach całkowicie zrezygnują z handlu owocami z południa Europy. Zwłaszcza, że zbiory z gruntu dopiero zaczynają się.
Dziś rano ceny truskawek z Grecji na rynku w Broniszach wahały się od 9,00 do 11,00 zł/kg. Zatem dziś detaliści wybiorą krajowe owoce zamiast importowanych, ponieważ są nawet o połowę tańsze. Ponadto można powiedzieć, że brak oferty z południa zrobi nieco „miejsca” dla krajowych owoców w szczycie zbiorów z gruntu.