Kontynuując analizę kosztów produkcji każdego z gatunków postanowiliśmy wziąć pod lupę borówki. O gatunku mówi się w branży ostatnio bardzo często. Powodem są niskie ceny skupu i stagnacja na rynku.
Po raz kolejny zajrzymy do wyliczeń Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Warto dokładnie przeanalizować koszty policzone przez ekspertów. Zwłaszcza w tak trudnym sezonie jak ten.
Przy założeniu plonowania na poziomie 12 ton z hektara oraz kosztom bezpośrednim i pośrednim otrzymano koszt produkcji na poziomie 10 zł (i dwóch groszy) za kilogram. Zatem jeśli dziś producent ma wydajność rzędu 12 ton z hektara to przy sprzedaży po 7,00 zł zanotuje stratę w wysokości 35 300 zł za hektara.
Naturalnie, gdy tonaż z hektara rośnie, spadają koszty produkcji. Dopiero przy 17 tonach z hektara koszt produkcji spada do 7,00 zł za kilogram. Pamiętajmy, że jest to jak na tytułowy gatunek plonowanie dosyć wysokie. Przyjmijmy tę cenę jako dzisiejszą, średnią cenę sprzedaży. Podsumowując przy powyższym scenariuszu producent wychodzi „na zero”.
Podobnie jak w przypadku wiśni, o których pisaliśmy kilka dni temu, aktualnie produkcja i sprzedaż borówki jest poniżej progu opłacalności. W obecnych realiach rynkowych przy wysokim plonowaniu można jedynie odzyskać nakłady poniesione na produkcję. Jest to bardzo zła informacja dla producentów. Ponieważ uprawianie gatunku w przypadku części producentów może wiązać się ze stratami finansowymi.
źródło: https://www.modr.mazowsze.pl