Do zbiorów w Polsce jeszcze daleko, a na rynku w Broniszach przybywa importowanych truskawek i borówek. Ceny spadają i jeszcze przez jakiś czas będą spadać.
27 marca to już bardzo duża oferta owoców jagodowych na rynkach hurtowych. Z wyjątkiem malin, ceny są już coraz bardziej akceptowalne dla klienta. Jeśli chodzi o poszczególne gatunki to zdecydowanie dominują dwa kraje:
- truskawki – Grecja
- borówki – Maroko
Coraz więcej truskawek
Hurtownicy działający na rynku w Broniszach niecierpliwie czekają na ocieplenie. Razem ze zbliżającym się szczytem dostaw z Grecji, będzie ono oznaczało największą sprzedaż w sezonie. Kwiecień to sprzedażowy szczyt importowanych truskawek. Nie inaczej jest w maju, jednak w tym wypadku nie brakuje „tarć” między krajowymi plantatorami, a przedsiębiorcami, którzy zajmują się importem.
Aktualnie na halach za 5 kilogramowe skrzyneczki trzeba zapłacić 65 – 75 zł. To 13,00 – 15,00 zł/kg. Jak przekazują nam hurtownicy, ceny będą jeszcze spadać, ponieważ szczyt dostaw przed nami. Tylko w jednej hurtowni widzieliśmy truskawki z Hiszpanii, dosłownie 99% oferty stanowią owoce z Grecji.
Borówki – duży rozrzut cenowy
W ofercie znajdziemy dziś przede wszystkim borówki z Maroka i nieliczne „ostatki” z Chile. Hurtownicy oferują owoce luzem, najczęściej w skrzynkach po 3 kg. Są również borówki konfekcjonowane po 250 lub 500 gramów. Ceny borówek w luzie wahają się od 60 zł (20 zł/kg nawet do 200 zł (66 zł/kg). Jednak w tym drugim przypadku mówimy o najwyższej jakości w sorcie powyżej 18 lub 20 mm średnicy i odmianach firmy Fall Creek®. 95% oferty stanowią owoce z Maroka.
