Ceny skupu malin spadły poniżej granicy godności

maliny na mrożenie

Można odnieść wrażenie, że w przypadku malin jesiennych przetwórnie sprawdzają, po jak niskich cenach plantatorzy są w stanie dostarczyć owoce. Argumenty są wciąż te same, mały popyt, zapasy i dostępność tańszych mrożonek z Ukrainy.

Zakończyły się zbiory letnich odmian malin. Na punkty skupu dostarczane są obecnie maliny jesienne. Jednak ceny skupu są jednak jeszcze niższe niż w przypadku malin letnich.

Plantatorzy z okolic Kraśnika informują o stawkach od 3,50 do 3,70 zł/kg. Wczoraj lokalnie kupowano maliny nawet po 3,20 zł/kg. Mało tego, pośrednicy i mniejsze mroźnie rozpowszechniają informacje, że to nie koniec obniżek… Nierzadko dowiemy się również, że maliny jesienne już niedługo w ogóle mają nie być skupowane.

– Moim zdaniem straszenie końcem skupu to kolejna, znana od lat zagrywka mroźni. Prawda jest taka, że branża nie kupiła wystarczającej ilości malin letnich. Te plotki to granie na obniżenie cen do poziomu upokarzającego plantatora – mówi Krzysztof Chmiel, producent malin z okolic Kraśnika.

Niemniej, w takiej sytuacji zbieranie owoców z większych plantacji, przy zatrudnieniu wielu pracowników sezonowych pozbawione jest sensu ekonomicznego. Dlatego na różnego rodzaju forach producenci nierzadko informują o rezygnacji ze zbiorów. Spotkamy się także z filmikami, na których karczowane są plantacje malin.

W tle cały czas są mrożone maliny z Ukrainy

Tylko w okresie styczeń-maj import mrożonych malin z Ukrainy do Polski wzrósł o 106% rok do roku. Pamiętajmy, że w tamtym sezonie największy import notowaliśmy w sierpniu i we wrześniu. Wynikało to ze specyfikacji upraw na Ukrainie. Około 70% tamtejszych nasadzeń to maliny jesienne.

O ile ceny skupu na Ukrainie również były rekordowo niskie to 2,00 – 3,00 zł/kg ma na Wschodzie zupełnie inny przelicznik. Polityka zakupowa mroźni wynika przede wszystkim z możliwości tańszego importu. Do czerwca 2024 firmy mogą sprowadzać nieograniczone ilości mrożonych malin bez cła. Fakt ten daje swego rodzaju komfort w podejściu do skupu malin. Niemniej Komisja Europejska uznała, że wstrzymanie importu produktu do Polski nie jest konieczne, a argumentacja naszego resortu rolnictwa nie jest wystarczająca.

4 KOMENTARZE

  1. Trzeba było nie sprzedawać sadzonek maliny na Ukrainie i nie tylko tam i problemu praktycznie by nie było. Dwa gro zakładów produkujących mrożonki to zagraniczny kapitał głoenie Niemiecki, Holenderski, więc co tu więcej pisać nigdy kapitał obcy nie da zarobić.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here