Jak wyjaśnia nam jeden z przetwórców, popyt na mrożone maliny jest bardzo duży. Z tego względu ceny również są wysokie.
– Jestem przekonany, że do nowego sezonu zabraknie w Polsce malin zarówno klasy ekstra jak również klasy pierwszej – mówi nam przetwórca z Lubelszczyzny. Pomimo tego, że w krajowych mroźniach są zmagazynowane maliny wysokiej jakości, to są one już zakontraktowane. Znaczy to tyle, że nie ma ich w ofercie wolnej sprzedaży.
– Do nowego sezonu wystarczy natomiast grysu i wszelkiego rodzaju odsortów do tłoczenia – dodaje przetwórca. Ceny są na dobrym poziomie, około lub nieco ponad 2,00 €/kg (9,05 zł/kg) w przypadku mrożonych malin niższej jakości.
Wielokrotnie informowaliśmy o wysokich cenach mrożonych malin w Serbii. Popyt ze strony zachodnich odbiorów wywindował ceny klasy ekstra do 3,50 €/kg (15,83 zł/kg). Podobnie jak w Polsce, chociaż maliny fizycznie w mroźniach się znajdują, to są tak naprawdę sprzedane – zakontraktowane.
Plantatorzy zwracają uwagę, że ceny w Polsce należy zdecydowanie zaliczyć do niskich. Jako argument nawiązuje się przede wszystkim do tegorocznych cen, jakie otrzymywali producenci na Bałkanach. W Serbii za pierwszą klasę płacono powyżej 8,00 zł za kilogram. Średnio serbskie stawki za kilogram było o około 2 złote wyższe.
Jeśli chodzi o ceny, to ten sezon zdecydowanie charakteryzował się stosunkowo stabilnym przebiegiem ceny w czasie. Zarówno w przypadku malin pierwszej klasy, jak również tych z przeznaczeniem do tłoczenia. W przypadku malin pierwszej kasy możemy zauważyć stały trend wzrostowy. W środku sezonu wystąpiła tylko jedna korekta cenowa, która zawsze towarzyszy trendom wzrostowym. Średnia cena skupu pierwszej klasy malin w tym roku wyniosła około 5,80 zł za kilogram. W przypadku malin na tłoczenie było to około 5,10 zł za kilogram.
Od kilku lat jestem na rynku producentów malin,i malinowy kryzys znam nie od dziś. Gdyby nie wtrącali się posrednicy i nie przywozili owoców z innych krajów w takich dużych ilościach,to nasze maliny i inne owoce by się opłaciły.