Dostawcy spółki Döhler zostają właśnie powiadamiani o minimalnych cenach skupu owoców w 2021 roku.
Jednocześnie, jak co roku spółka informuje, że są to gwarantowane ceny minimalne poniżej których surowiec nie będzie kupowany. Podawanie poniższych stawek przed rozpoczęciem sezonu skupu i przetwórstwa owoców miękkich jest elementem ugody firmy z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Tegoroczne stawki są równe, bądź nieznacznie niższe od tych z ubiegłego roku. Pamiętajmy, że są to tylko ustalenia prywatnej firmy, które musi publikować przed sezonem. Najbliższe tygodnie pokażą, jakie będą realne, rynkowe ceny.
Warto pamiętać, że podane przed zakład stawki minimalne często mają niewiele wspólnego z sytuacją na rynku i rzeczywistym popytem (przede wszystkim w przypadku malin i czarnych porzeczek) oraz rosnącymi kosztami produkcji.
Minimalne ceny skupu owoców 2021 wyglądają następująco:
1.Truskawka – 1,30 PLN/kg
2.Porzeczka czarna – 0,90 PLN/kg
3.Porzeczka kolorowa – 0,40 PLN/kg
4. Aronia – 0,60 PLN/kg
5.Wiśnia – 0,70 PLN/kg
6.Malina – 2,80 PLN/kg
7.Śliwka – 0,50 PLN/kg
8.Rabarbar – 0,50 PLN/kg
9.Agrest – 0,40 PLN/kg
Ja wiem że to są tzw. ceny minimalne…Ale żeby zaproponować 70 groszy za kilogram wiśni, to trzeba nie mieć godności…
O łaskawy.grubo poszli
To chyba ceny za zbiór, przy takich cenach oferowanym producentom to dyrektorzy zarządzający ta firmą w Polsce powinni zarabiać po 500zl oczywiście na miesiąc.
Proponuję rolnikom aby wystawiali swoje produkty w mediach społecznościowych za cenę razy dwa od tego co napisali. I rolnik zarobi i ludzie kupią taniej niż w marketach. Po co tyłu pośredników.
O czym tu mowa ? Jeśli market ściąga truskawke czy inne owoce notabene lepsze od naszych, i są tańsze niż Krajowe to coś tu niegra. Konsumentów interesuje jak najniższa cena. I taka musi być.
Wystarczy, żeby konsument pomyślał dzięki czemu ma tak niską cenę i dopiero wtedy decydował o zakupie. Jeśli jednak bierze się jak leci, bo w markecie tanio i wygodnie.. to jest, jak jest.
W Niemczech są paczkomaty z produktami od rolników.
W Szwecji truskawka z pod foli jest sprzedawana za 30 zl/ 500 GR.Nie sade zeby cent jej drastycznie zmalaly gdy beda zbiory truskawki gruntowej.Czeresnie z import kosztuja 48 zl/ kg,porzeczeki prawie sie nie widze,ale jak jest w sklepie to w opak.på 100 gram i kosztuje okolo 120 dl za kilogram.Polscy producenci powinni sie wreszcie obudzic i rzetelnie obliczyc koszty produkcji owocow.Przeciez zrywanie truskawki gruntowej jest bardzo ciezko,nie mowiac o innych zbiorach.Dlaczego polscy producenci nie zrzeszaja sie samo i nie dyktuja CEN z odpowiednia Maria i po odliczeniu kosztow produkcji,zbiorow,transportu?
Bo tworzenie karteli i zmowy cenowe są zabronione?
Złodzieje, 0,60 zł za kilo aronii to skandal, mam tradycyjną plantację gdzie owoce zrywam ręcznie, żeby narwać 100 kg co daje 60 zł na dzień trzeba nieźle za……lać, niech przyjdzie jeden z drugim rwać za 60 dych cały dzień, dopłacę mu drugie tyle. 0,6 zł to nie jest zapłacone nawet za rwanie a co dopiero mówć o pokryciu pozostałych kosztów: przecinanie, koszenie, czy pryskanie chwastu, podatek rolny też się sam nie zapłaci. Kasuje to gówno w tym rok, czara goryczy się przelała, kilku moich sąsiadów robi to samo. Zmieniają się rządy, każdy obiecuje poprawę, a od 20-lat to samo. Dają te mądre rady, żeby się zrzeszać i negocjować z chłodniami, plantator jest od produkcji a nie od negocjowania, już widzę jak pan prezes rozmaia z jakiiś plantatorami i pod ich presja podnosi cenę owoców kilkukrotnie.