Po krótkim załamaniu na rynku truskawek sytuacja ulega zdecydowanej poprawie. Podaż owoców jest zdecydowanie mniejsza, dobrze sprzedają się również truskawki niższej jakości (drobniejsze).
Jak relacjonują plantatorzy, którzy wczoraj wieczorem sprzedawali swoje owoce na rynku hurtowym w Broniszach, zdecydowanie brakowało truskawek. Przed godz. 20.00 nie było również truskawek najlepszej jakości.
W momencie, kiedy nasz rozmówca sprzedawał swoje owoce, na rynku oprócz niego było zaledwie kilku innych plantatorów oferujących truskawki.
Drobne, ale dobrej jakości, truskawki odmiany Malwina można było bardzo szybko sprzedać po 28 zł za łubiankę. Najniższej jakości owoce sprzedawane były po 20 – 25 zł za łubiankę.
Załamanie na rynku truskawek mogliśmy obserwować dokładnie tydzień temu z powodu chwilowego wzrostu podaży spowodowanego szczytem zbiorów odmiany Malwina. W tle były upały i jednoczesne dojrzewanie owoców.
Po zaledwie kilku dniach sytuacja wróciła do normy. Podaż błyskawicznie obniżyła się, co jest domeną tego specyficznego, intensywnego sezonu 2024.