Im więcej truskawek na rynku, tym niższe ich ceny. Nikt nie jest w stanie zatrzymać spadku cen truskawek w miarę rozwoju sezonu. Niemniej w ostatnich dniach wyraźnie „pomagają” w tym kupujący. Co dzieje się na giełdzie Goławin?
Truskawki – wyższe ceny niż przed rokiem
Przypomnijmy, że trwający sezon odróżnia się od poprzednich wyraźnie wyższymi cenami truskawek (jak dotąd). Importowanych owoców jest mniej i również są one droższe. Z kolei podaż krajowych truskawek rosła w maju na tyle powoli, że sprzedaż była płynna i dotychczas nie notowaliśmy większych „tąpnięć”.
W tym tygodniu handel zdecydowanie przebiegał po myśli plantatorów. Ceny na giełdzie Goławin utrzymywały się na poziomie 25 – 30 zł za 2-kilogramową łubiankę. Tradycyjnie na innych ważnych rynkach hurtowych były nieco wyższe. Niestety, ale to, co jest po myśli plantatorów, nie jest po myśli przedsiębiorców, którzy handlują truskawkami.
Regularnie przeglądając media społecznościowe spotykaliśmy się w ostatnich dniach z coraz ostrzejszą krytyką skierowaną w stronę producentów. Kupujący wydawali się nie rozumieć, dlaczego ceny są, ich zdaniem, aż tak wysokie. Swoją frustrację przelewali w sieci na producentów truskawek. Nie brakowało obraźliwych i wulgarnych uwag.
Giełda Goławin – kupcy „pomogli” w spadku cen truskawek
Po dziesiątkach niesmacznych komentarzy i postów, przyszedł czas na realne działania, które mają wpływ na rynek. Plantatorzy, którzy sprzedawali wczoraj owoce na targowisku w Nowym Przybojewie informowali o bardzo dużej liczbie kupujących, ale braku transakcji, szczególnie po południu. Efekt nie jest trudny do przewidzenia, ceny spadły. Dziś obniżki spotęgował tradycyjnie niższy sobotni popyt oraz „przeceny” wczorajszych owoców.
Finalnie, jeśli porównamy ceny zaledwie na przestrzeni dwóch dni otrzymujemy poniższy efekt. Ceny za 2 kilogramową łubiankę w środę (21.05) i w piątek (23.05):
Naprodukcja robi swoje