W Wielkiej Brytanii w ostatnich dniach dużo mówi się o mieszaniu produktów różnej jakości przez supermarkety. Chodzi o działania jednej z tamtejszych sieci handlowych, która w opakowaniach truskawek oprócz owoców I klasy dodawała te z II klasy jakości.
Jak podaje The Telegraph, w marketach ASDA w ostatnich 20 tygodniach w opakowaniach z truskawkami sprzedawano mieszankę różnych jakościowo owoców, przy czym konsumenci nie byli o tym poinformowani. Przedstawiciele sieci handlowych tłumaczą sprawę walką o ograniczanie marnotrawstwa żywności.
Gorsze jakościowo truskawki były bardziej zdeformowane i odgniecione (powyżej 10 proc. owoców w opakowaniu). Jak wyjaśniają pomysłodawcy, konsumenci nie zorientowali się, że prowadzone są „testowe działania”, które przedstawicie sieci ocenili jako udane. Cena na tę ofertę została w niewielkim stopniu obniżona.
Rzecznik prasowy ASDA wyjaśnia, że sieć od 3 lat bada w jakim stopniu konsumenci są w stanie zaakceptować aspekt wizualny produktów w różnym stopniu odbiegający od standardu. W efekcie wdraża zmiany w wymaganiach w stosunku do producentów owoców i warzyw. Ma to się przekładać na ograniczenie strat żywności w łańcuchu dostaw.
Jak podaje The Telegraph, ASDA zamierza poszerzyć akcję, tak by zdeformowane owoce i warzywa były sprzedawane jako standardowe. Inne z brytyjskich sieci również w przypadku sezonowych produktów decydują się na sprzedaż drugiej klasy jakości owoców i warzyw. Przykładem jest Tesco, które zaczęło sprzedawać zielone pomarańcze i zapowiada sprzedaż zielonych klementynek, które są „doskonale dojrzałe” i równie smaczne, jak te w pełni wybarwione.