Wraz z rozpoczęciem zbiorów z nieprzyspieszanych plantacji z gruntu rozpoczyna się zarówno skup truskawek przemysłowych, jak i tych najwyższej jakości z przeznaczeniem na rynek deserowy.
Pierwsze zbiory truskawek deserowych ze szklarni rozpoczęły się na początku kwietnia, stopniowo dołączały truskawki z tuneli i z planacji przyspieszanych. Teraz zaczynają dojrzewać pierwsze odmiany z gruntu.
O ile początkowe ceny truskawek na mrożenie i tłoczenie są zdecydowanie negatywnie komentowane przez plantatorów, to w przypadku skupu owoców deserowych, proponowane stawki są bardziej zadowalające i adekwatne do sytuacji rynkowej.
Popyt na krajowe, deserowe owoce okazuje się być znacznie lepszy niż było to na południu Europy. Pandemia koronawirusa najbardziej dotknęła plantatorów z Włoch i Hiszpanii. Niestety dla nich szczyt pandemii zbiegł się w czasie ze szczytem sezonu. Duże sieci handlowe w Polsce, rozpoczynają zakupy truskawek z uprawy gruntowej. Polscy handlowcy szukają również zbytu za granicą.
Pojawiają się pierwsze oferty kupna truskawek deserowych. Większość ofert to stawki od 6,50 do 7,50 zł/kg. Nasz rozmówca również kupuje truskawki dla krajowych sieci handlowych. Wymagania to w zależności od klienta średnica od 22, 25 czy 35 mm. Nie jest kupowana odmiana 'Honeoye’ oraz 'Marmolada’. To ze względu złego znoszenia przez nie transportu. Biorąc pod uwagę ceny hurtowe rzędu 17 – 20 zł za łubiankę, to sprzedaż na miejscu po 15 zł, wydaje się być rozsądną propozycją.
Jeśli chodzi o eksport za granicę, to przedsiębiorcy przyznają, że dostają zapytania ze strony tamtejszych odbiorców. Zdaniem naszego rozmówcy, skupowanie truskawek z przeznaczeniem na eksport, może się rozpocząć w przyszłym tygodniu, przy większych ilościach truskawek.
Nie wszyscy jednak chcą współpracować z dużymi sieciami handlowymi. W przypadku owoców miękkich bardzo częste są to dotkliwe reklamacje. Proces dogadywania cen również budzi pewne zastrzeżenia.