Kłopoty plantatorów malin w Bośni i Hercegowinie

zbiór malin

Ciekawostka dotycząca rynku malin w dalekiej Bośni i Hercegowinie. Może okazać się, że tamtejsi plantatorzy nie otrzymają obiecanych stawek za sprzedane maliny. Mroźnie tłumaczą się kłopotami ze sprzedażą, niemniej producenci czekają jeszcze na połowę wynagrodzenia. Sytuacja jest napięta.

Na wysokie ceny malin w tym sezonie liczyli również plantatorzy malin w Bośni i Hercegowinie. Tak też się stało. Mroźnie skupiły całą ilość malin dostępnych na rynku, a producentom wypłaciły połowę należności w ramach zaliczki. W kantonie Una-Sana zaliczki wynosiły od 5 do 6 marek zamiennych za kilogram, czyli od 12,10 do 14,52 zł/kg, jednak zgodnie z umową stawka sprzedaży wynosiła 10 marek, czyli w przeliczeniu na złotówki 24,19 zł/kg.

Tymczasem z rynku docierają negatywne informacje. Jak wyjaśnia szef tamtejszego związku producentów owoców jagodowych, obecnie ​​mroźnie nie mogą eksportować zakupionych malin na rynek UE, ponieważ nie ma zainteresowania ich zakupem. W ubiegłym roku nastąpiła rewitalizacja produkcji i plantatorzy liczyli na dobry rok. Jego zdaniem sytuacja globalna jednak ponownie wyhamuje uprawę malin w tym kraju. Koszty produkcji znacznie wzrosły, a jak widzimy pod znakiem zapytania jest, czy pieniądze za dostarczone owoce w całości trafią do plantatorów.

Maliny zostały objęte systemem dopłat, które zostały już wypłacone tamtejszym producentom, ale nie pokryje to wszystkich kosztów. Zainteresowanie produkcją malin wzrosło, ale daleko do złotych lat, kiedy rejon ten produkował 3500 ton malin rocznie. W tym roku zbiory wyniosły tam 800 ton, ale ostatnie wydarzenia prawdopodobnie zaskutkują ponowną rezygnacją z uprawy malin.

Informację można podsumować stwierdzeniem, że stabilizacja potrzebna jest na każdym rynku, nie tylko naszym…

Źródło: nezavisne.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here