Negatywny wpływ bezcłowego importu z Ukrainy na polski rynek nie ulega żadnej wątpliwości. Lubelska Izba Rolnicza apeluje o wprowadzenie rekompensat dla producentów owoców.
Największe zastrzeżenia budzi import zbóż i pasz, w tym tak zwanego zboża technicznego. Niemniej zniesienie ceł przez Brukselę wyrządziło również bardzo wiele złego na polskim rynku owoców, ponieważ jesteśmy dla ukraińskiego eksportu pierwszym unijnym rynkiem. Zgodnie z danymi GUS-u, od początku roku do końca sierpnia z Ukrainy do Polski sprowadzono:
- mrożone truskawki 1318 ton
- mrożone maliny 13,5 tysiąca ton
- koncentrat jabłkowy 7,0 tysięcy ton
Poniżej załączamy stanowisko LIR w tej sprawie:
Walne Zgromadzenie Lubelskiej Izby Rolniczej wnosi o podjęcie działań na rynku owoców mających na celu ograniczenie importu owoców i półproduktów owocowych, koncentratów, mrożonek oraz miodu z Ukrainy. Otwarcie tranzytu przez nasz kraj umożliwił zalanie polskiego rynku produktami kiepskiej jakości, które zawierają niedozwolone środki chemiczne. Jak wynika z bazy danych Komisji Europejskiej RASFF w tym roku służby zgłosiły 79 raportów o niedozwolonych substancjach w systemie wczesnego ostrzegania o żywności i paszy. Bezpośrednio niekorzystne wpływa to na markę rodzimych produktów.
W dramatyczny sposób rozchwiany został rynek krajowy na zbyt owoców i półproduktów, co bezpośrednio przekłada się na tragiczną sytuację producentów owoców.
Walne Zgromadzenie Lubelskiej Izby Rolniczej wnosi, aby wzorem rekompensat dla producentów zbóż wprowadzić rekompensaty dla producentów owoców i miodu.
źródło: www.lir.lublin.pl