Zaczyna się sezon na krajowe owoce miękkie. Truskawki można kupić „na rogu” za 10 – 12 zł/kg, więc w drodze do domu konsumenci kupują. Co widzą? Widzą piękne, duże, wybarwione, błyszczące truskawki. A w domu czasem okazuje się, że owoce są „strojone” – pod pierwszą warstwą znajdują się brzydkie, drobne, przejrzałe, nadgnite, a nawet z lokatorami… W efekcie nawet jeśli klient wróci z towarem i reklamacją, to raczej można się z nim pożegnać na dobre. I tak pojedyncze przypadki mogą zniszczyć ciężką pracę ogółu producentów truskawek.
Przygotowując towar do handlu czy to na rynku hurtwym, na eksport lub do lokalnego detalu należy pamiętać o dokładnym i sumiennym przygotowaniu owoców. Truskawki można choćby posortować na dwie grupy wielkościowe i zaproponować klientowi takie opcje w dwóch różnych cenach.
Rok temu, na początku sezonu 2018 w popularnym ogólnopolskim portalu pojawił się „sensacyjny” artykuł o polskich truskawkach rzekomo ze znacznymi pozostałościami środków ochrony roślin. Była sensacja, były negatywne komentarze a w roli głównej polskie truskawki. Nasza redakcja dementowała doniesienia jednego z najbardziej poczytnych serwisów internetowych m.in w artykule Jednak „zły to ptak, co własne gniazdo kala…”I na szczęście, przy dużej konsolidacji całego środowiska udało się pokazać, że było to kolejne szukanie taniej sensacji! Polskie owoce są bezpieczne! Czytaj o wynikach badań w artykule Truskawki: akcja – reakcja. A nas wyniki nie zaskakują…
Czy potrzeba nam znowu takiej batalii ? Czy zdajemy sobie za sprawą nawet pojedynczych przypadków psujemy własny rynek i podkopujemy autorytet polskich plantatorów? Szczególnie w dobie mediów społecznościowych i internetu! Takie przypadki są przysłowiowym policzkiem również dla działań stowarzyszeń i organizacji, których celem jest promocja polskich owoców. Podważają przekaz działań i wydarzeń mających na celu wzmocnienie pozytywnego odbioru naszych krajowych owoców. Musimy być świadomi, że konsument na rynek truskawek patrzy całościowo i ocenia właśnie wszystkich, a nie pojedynczy przypadek zakupu owoców gorszej jakości.
A czego potrzebują konsumenci? Dobrego jakościowo produktu! Czego potrzebują producenci? Zadowolonych konsumentów stale wracających po ich owoce. I tego życzymy wszystkim polskim plantatorom.
Tekst i foto: Agata Perzyna
