Związek reprezentujący holenderskich sadowników NFO zadaje retoryczne pytanie: „gdzie są holenderskie maliny?” W ofercie tamtejszych marketów zdecydowana większość to import z południa Europy.
Działacze związku odwiedzili w Holandii wiele sklepów sieci Spar, Coop, Jumbo i Aldi w poszukiwaniu krajowych malin. Niestety, w ofercie wymienionych sieci były wyłącznie maliny importowane. Przeważały owoce z Portugalii.
W Holandii bardzo dobrze rozwinięta jest produkcja malin spod osłon. W związku z powyższym holenderskie maliny są w pełni dostępne dla dużych odbiorców. Związkowcy od jakiegoś czasu prowadzą rozmowy, aby na półkach krajowych sieci było jak najwięcej owoców wyprodukowanych Holandii. Ich zdaniem patrząc na sklepowe półki niewiele z zapewnień sieci jest wprowadzane w życie.
Opisany problem notujemy także w Polsce. Dotyczy szeregu gatunków owoców, a przede wszystkim czereśni. W ubiegłym roku nawet w pełni zbiorów w sklepach największych sieci mogliśmy znaleźć wyłącznie owoce importowane. Klient nawet gdyby chciał kupić krajowe owoce, to nie miał takiej możliwości.
Włoski rynek zalany tureckimi czereśniami
źródło: nfofruit.nl