W kontekście mrożonych malin większość dyskusji, a w zasadzie obaw, dotyczy rosnącej produkcji i importu ze Wschodu. Jest jeszcze jeden kraj, który „rozpycha się” na europejskim rynku.
Maroko – trzeci dostawca mrożonych malin do Polski
W 2015 roku ktoś w Polsce kupił pierwsze mrożone maliny z Maroka – dokładnie 23 tony. Natomiast w 2023 roku sprowadziliśmy ich prawie 3000 ton. Skala robi wrażenie i może budzić również pewne obawy.
Kraj, gdzie produkcja malin do 2010 roku nie miała jeszcze żadnego znaczenia ekonomicznego, dziś jest trzecim dostawcą mrożonych malin do Polski. Od stycznia do lipca przedsiębiorcy działający w Polsce kupili z Maroka 1600 ton mrożonych malin. Więcej sprowadziliśmy z Serbii i Ukrainy.
Nie tylko kierunek wycieczek, ale także jagodowa potęga
Zdecydowanie częściej mówimy o Ukrainie, pomijając kolejnych dużych „graczy” na rynku malin. Analizując dane, w przyszłości znacznie więcej uwagi będziemy poświęcali Maroku. Dlaczego? Wystarczy powiedzieć, że to już Afryka, a koszty pracy są ułamkiem tych, do których przyzwyczailiśmy się w Europie.
Maroko to dla nas egzotyczny kraj, a także kierunek wakacyjnych wyjazdów. Nie zapominajmy, że to znaczący producent owoców jagodowych, nie tylko malin.
Łagodny klimat i zagraniczne inwestycje sprawiają, że tamtejsza produkcja rozwija się w błyskawicznym tempie. W 2010 produkcja przekroczyła 1000 ton. Natomiast w 2023 kraj wyeksportował ponad 60 tysięcy ton świeżych i 10 tysięcy ton mrożonych malin…
źródło: www.topfruit.com
dane: www.stat.gov.pl