Plantacje truskawek pod wodą!

plantacje truskawek pod wodą

Na zdjęciach plantacja truskawek w miejscowości Wola Żyrowska niedaleko Grójca. Niestety, po ulewnych deszczach, które miały miejsce w ostatnich dniach, plantacja jest całkowicie zalana.

Jak mówią plantatorzy truskawek, nie pamiętają tak trudnego sezonu. Początkowo martwiliśmy się o suszę, potem przez kilka tygodni dawały się we znaki przymrozki. Dziś największych problemów przysparza pogoda.

Darmowy numer TMJ - baner corner

Przekropna pogoda sprawia, że presja ze strony chorób jest bardzo duża. Truskawki gniją, a trudno znaleźć odpowiednie okno pogodowe na wykonanie zabiegu, ponieważ opady występują bardzo często. W niektórych rejonach wjazd na plantacje z opryskiwaczem jest niemożliwy ze względu na grząską glebę. Sam zbiór również jest utrudniony.

Niestety, są miejsca, gdzie sytuacja wygląda jak na zdjęciach. Ta plantacja niemal cała została zalana w wyniku silnych opadów. Jak mówi producent, po opadnięciu wody okaże się, czy truskawki będą nadawały się do zbioru i sprzedaży w kisten.

plantacje truskawek pod wodązalane plantacje truskawek

5 KOMENTARZE

  1. Tak się kończy sadzenie wszystkiego i wszędzie, bo ciągle mało i mało. Niektóre tereny są zalewowe i tam jedyne co może być to łąki.

    • A nie wie Pan że co roku nie można sadzic po sobie truskawek czy czegoś innego i musi być zmianowanie. Gleba musi sobie odpocząć więc się wykorzystuje pozostałe pola które się ma. Poza tym co roku są takie ulewy ze zatapia wszystko..

  2. prowadzę plantacje truskawek z 0,5h powinnam mieć kilku a być może kilkunastotonowy zbiór, trzy razy było zbierane i prawie kończę sezon z ledwo czterema tonami i pole mam z dala od jakiejkolwiek rzeki niestety, pogoda kompletnie nie dopisała, za dużo deszczu, ziemia tak nasiąknięta ze jak mieszkam tu ok 8 lat tak nigdy tak nie było… ok 15 ar wogole nie nadaje się do zbierania bo stała w wodzie i dosłownie się sfermentowała.

  3. Witam ale każdy ma problemy ja pracuję na dworzu mam własną działalność i jak pada nie idę mam w plecy mam prace od wiosny do późnej jesieni i nie narzekam nie biorę mrożonego ani deszczowego bo mi się nie należy nie płacze a sadownicy tylko narzekają to niech sprzedają wszystko i i da do pracy to już jest dla mnie śmieszne ciągle mało myślą że tylko im dawać ja znam kilku i nigdy się nie narobili

    • to jakby padalo 365 dni w roku to bys nie pracowal wcale.truskawka to owoc sezonowy.2 dni zlej pogody i mozna stracic caloroczne utrzymanie co ciebie raczej nie dotyczy.rolnictwo to specyficzna branza,gdzie 50% sukcesu przypisane jest pogodzie.
      a jak nie znasz rolnika ktory sie narobil….zapraszam.nie wiem czy w sezonie bys wytrzymal tydzien.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here