Polityka zakupowa przetwórców jest krótkowzroczna

mrożone truskawki

Przy okazji Jagodowych Trendów prowadziliśmy dziesiątki ciekawych rozmów z ekspertami z różnych dziedzin całej branży jagodowej. Jednym z tematów było zagadnienie importu mrożonych truskawek (z Egiptu) i ich jakości. W tym wypadku można jednak odnieść wrażenie, że branża zamrażalnicza w Polsce działa dosyć krótkowzrocznie.

Od przetwórców od lat słyszymy, że mrożone truskawki z Egiptu są znacznie wyższej jakości od produktu, który wytwarza się z krajowego surowca. Plantatorzy słyszą argumenty, że produkt importowany (w przeciwieństwie do polskiego) jest bardzo wyrównanej jakości i nie ma żadnych pozostałości szypułek (tak jak ten na głównym zdjęciu). Przede wszystkim ma jednak bardzo atrakcyjną cenę. Obecnie 1,20 – 1,30 euro/kg (5,62 – 6,08 zł/kg) z dostawą do polskich portów.

Krytyka polskich plantatorów od lat nie ustaje, a Ci coraz częściej zmieniają profil produkcji na owoce deserowe. W efekcie surowca dla przetwórstwa w Polsce od lat stale ubywa. Trend ten bez wątpienia będzie kontynuowany, a tegoroczne ceny być może tylko nieco go spowolnią. Co prawda powstają nowe plantacje, ale zdaniem ekspertów nie doprowadzą one do znaczącego wzrostu podaży surowca w 2023 roku.

Dokładna obserwacja tego wieloletniego zjawiska każe zadać kluczowe pytania. Czemu branża zamrażalnicza przez lata nie informowała producentów, jakiego surowca oczekuje? Czemu nie organizowano konferencji, spotkań czy nie nagłaśniano zagadnienia w mediach branżowych? Z nielicznymi wyjątkami kontraktacji nic się nie zmieniało, a surowiec był przez lata kupowany tak tanio, jak to możliwe.

Ponadto przez lata skupowano niezwykle zróżnicowany odmianowo i wielkościowo surowiec stale narzekając na jego jakość. Samo zróżnicowanie ceny w zależności od (pożądanej) odmiany czy średnicy owoców dużo mogłoby zmienić w tej materii. Niestety, przez lata nie zmieniało się nic. W tym roku z miesiąca na miesiąc pobijaliśmy kolejne rekordy w imporcie mrożonych truskawek.

Od początku roku do końca września sprowadzono do Polski ponad 37 000 ton mrożonych truskawek! W ubiegłym sezonie produkcja spadła poniżej poziomu 80 000 ton, a w tym roku na pewno będzie niższa. W związku z tym należy założyć, że tegoroczny import przekroczy 50% wolumenu krajowej produkcji.

Niestety, ale w takiej polityce zakupowej można dopatrzyć się krótkowzroczności, która może obrócić się na niekorzyść wszystkich uczestników rynku, a także konsumenta. Dalszy wzrost importu mrożonych truskawek i spadek ich produkcji w Polsce będzie miał wpływ na europejski rynek. Co stanie się, gdy spadek podaży polskich mrożonek na rynku europejskim doprowadzi w końcu do wzrostu cen z dzisiejszych 1,20 – 1,30 do (na przykład) 2,00 euro/kg? Wówczas będzie już za późno na zmiany, ponieważ będziemy uzależnieni od importu i cen narzuconych przez zagranicznych producentów, za co zapłaci konsument. To czarny, ale niewykluczony scenariusz opisywanego zagadnienia. Być może uda się go jeszcze odwrócić…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here