Polskie truskawki z tuneli nie powinny mieć żadnej konkurencji

truskawki z tunelu

Lada dzień na krajowy rynek trafią większe ilości polskich truskawek. Chodzi o owoce z upraw tunelowych. Jeszcze przez około miesiąc będą one musiały konkurować z truskawkami z południa kontynentu. Na szczęście polscy producenci chcą coraz aktywniej promować patriotyzm gospodarczy, co warto chwalić i namawiać innych do podobnych działań.

– W najbliższych dniach zamierzam dostarczyć na rynek pierwsze w tym sezonie, większe ilości truskawek deserowych z moich tuneli. Chciałbym sprzedać kilogram za 20 zł. Co na to rynek? Zobaczymy… –  mówi pan Przemysław Nowok, który zajmuje się produkcją truskawek w tunelach foliowych w okolicach Pszczyny. Nasz rozmówca planuje sprzedać hurtowe ilości na rynku w Krakowie, rozważa też wyjazd na podwarszawskie Bronisze. 

W Polsce, jak co roku o tej porze na wszelkiego rodzaju targowiskach nie brakuje truskawek z importu – rozumiem pośredników, że chcą zarobić, ponieważ marża na handlu truskawką z Grecji jest większa. Niemniej jak tylko mogę promuje moje owoce. To, czego nie potrafię zrozumieć, to handel partiami owoców, które zostały z różnych powodów wycofane z sieci marketów w Polsce lub w Niemczech – dodaje. 

Pan Przemysław zdaję sobie sprawę, jak często sadownicy narzekają na handel z marketami. Jego zdaniem w przypadku handlu truskawkami, to markety są lepszym współpracownikiem. Po pierwsze dlatego, że dokładnie oznaczają kraj pochodzenia truskawek, a po drugie w przeciwieństwie do detalistów nie przesypują owoców w tradycyjne łubianki, a tym samym nie oszukują konsumentów. 

Zdaniem naszego rozmówcy w naszym kraju nadal kontrole jakości importowanych owoców są zbyt rzadkie. – My, plantatorzy mamy kontrolę zarówno z PIORiN-u czy sanepidu. Zdarzają się kary i mandaty, ale nie słyszałem o tego typu sytuacjach u największych importerów  – kontynuuje pan Przemysław. 

– My, producenci truskawek powinniśmy być w pewnym sensie ambasadorami polskich owoców  – nasz rozmówca jest zdania, że można mieć pretensje do wielu osób czy urzędów, ale nikt nie zrobi najtrudniejszej pracy za nas.

To co cieszy, to rosnąca świadomość polskich konsumentów, którą trzeba cały czas wzmacniać. Pan Przemysław stale to robi między innymi poprzez opakowania, które informują o kraju pochodzenia. Jak zauważa wysiłki producentów w tej materii są z roku na rok coraz większe i to jest bardzo dobry trend.

A co najważniejsze, jeśli chodzi o smak i jakość mamy czym się pochwalić.

 

truskawki detal

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here