Krajowych truskawek powoli przybywa. Krajowe owoce są praktycznie dwukrotnie droższe od importowanych z Grecji, ale idzie za tym naprawdę wysoka jakość.
Bardzo powoli rośnie podaż krajowych truskawek tunelowych. Dojrzewanie znacząco spowolniły ostatnie 3 mroźne noce. Niemniej do weekendu majowego podaż najprawdopodobniej znacząco wzrośnie. Na rynku oferowane są dziś również owoce z nieogrzewanych szklarni.
Z powodu małej dostępności ceny nie spadają tak szybko jak miało to miejsce w przeszłości. Najwyższej jakości owoce można nadal sprzedać na rynku w Broniszach za ponad 30,00 zł/kg. Dziś rano przedział cenowy wahał się od 28,00 do 34,00 zł/kg. W tym wypadku, czyli na początku zbiorów, cena ta odnosi się często do 1-kilogramowych łubianek, które zdecydowanie dominują na przełomie kwietnia i maja. Nie brakuje także owoców zebranych w punetki o masie 500 gram netto.
Nieco niższe ceny obowiązywały dziś w Krakowie. Jak informują nas plantatorzy, tam kilogram truskawek kosztował dziś od 25,00 do 30,00 zł.
Nasi rozmówcy podkreślają, że obecnie można już kupić nieco większe ilości owoców, ale nie kupimy ich od jednego plantatora. W efekcie kupienie 200 kg będzie równało się kilkunastu transakcjom.