Rolnicy powinni być zwolnieni z kosztów testów na COVID-19 u pracowników

testy na koronawirusa u pracowników sezonowych

W związku z opracowaniem i opublikowaniem przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Główny Inspektorat Sanitarny wytycznych i zaleceń dotyczących ułatwienia w przejeździe pracowników sezonowych do Polski i procedurą obciążenia rolników kosztami testów na obecność COVID-19 u pracowników sezonowych z zagranicy, Przewodnicząca NSZZ RI „Solidarność” Teresa Hałas wystosowała pismo do Ministra Rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego z wnioskiem o zwolnienie rolników z tych kosztów. 

Zgodnie wytycznymi po przybyciu na teren gospodarstwa docelowego wymagane jest wykonanie u wszystkich przybyłych pracowników wymazu do testu PCR, celem wykluczenia zakażenia, czego  organizacja i koszt leży po stronie zatrudniającego pracowników gospodarza. Z uzyskanych informacji wynika, że koszt takiego badania to ok. 540 zł. Ponadto istnieje możliwość, aby najwcześniej w 7 dniu kwarantanny pobrać pracownikowi wymaz do badania PCR, a po otrzymaniu wyniku ujemnego zwolnić go z odbywania dalszej części kwarantanny. Koszt takiego badania również leży po stronie rolnika.

Truskawka, Malina, Jagody - prenumerata 2020

„Pragnę zauważyć, o czym Pan Minister doskonale wie, że specyfika prac sezonowych w rolnictwie wymaga w krótkim okresie czasu znacznego zwiększenia poziomu zatrudnienia (w przypadku zbioru truskawki jest to na przykład konieczność zatrudnienia jednorazowo do zbioru ok. 15 osób na 1 hektar plantacji).

W obecnej sytuacji, oprócz kosztów zatrudnienia w oparciu o obowiązujące przepisy prawa, wykonanie testu pojedynczego czy podwójnego (możliwość wykonania kolejnego badania najwcześniej w 7 dniu kwarantanny) zwiększa rolnikowi bardzo znacznie i w bardzo krótkim odstępie czasu kosztu zatrudnienia takich pracowników.

Tak skumulowanego kosztu wielu rolników nie jest w stanie udźwignąć. Należy zauważyć też, że w żadnej innej grupie zawodowej, nawet w wypadku zaleconych badań przesiewowych, nie obarcza się nikogo kosztami wykonania takich badań” – napisała w piśmie do Ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego Przewodnicząca NSZZ RI „Solidarność” Teresa Hałas.

Źródło: NSZZ RI „Solidarność”

 

5 KOMENTARZE

  1. trzeba było sadzić więcej i więcej (bo sąsiad nasadził i będzie miał więcej kasy i lepszy samochód) i ściągać po 50 – 60 osób z Ukrainy. Każdy myślał, ze to będzie trwało wiecznie. Tylko dobrze by było, żeby tych najbardziej pazernych, którym ciągle mało dobrze policja sprawdzała. Jak zapłacą po 30 taśków za 50 Ukraińców, to dopiero będzie narzekanie, jak to się nie opłaci.

    • Jesteś nie poważny, i Twoja wiedzą jest znikoma. Ten komentarz mogłeś sobie oszczędzić. Nawet nie będę tego Ci tłumaczył, ale postaw się po stronie rolnika… I porównaj to wszystko z zachodem z którym mieliśmy się równać dawno dawno temu

    • Ty piotrek jesteś idiotą i nie powinieneś brać się za pisanie, tylko powinieneś siedzieć przed telewizorem i pić piwo…

  2. Ten komentarz mnie obraża. Co Ty człowieku wiesz o uprawie czegokolwiek? Gdyby nie my rolnicy to wy Państwo z miasta byście żarli same g**no z Hiszpani, Włoszech i innych państw co wsadzają wszystko zielone do foliowek i może leżeć kilka tygodni bo nafaszerowane badziewiem. Jeśli chcecie coś takiego to proszę, my rolnicy możemy zmniejszyć swoje plantacje. Pytanie co z Wami będzie mądrale ?

  3. Jezeli kogoś teraz nie stac na 500zl przy poniesionych kosztach do tej pory jak z takiej uprawy truskawek z ha mozna na czysto 50 tyś. zarobić. Dorównać do zachodu i produkować za darmo. Co roku zakłady rolników robią w bambuko zachęcając ceną a później kilka lat kupują za darmo bo wiedzą że rolnik sprzeda ponizej kosztów żeby przeżyć kolejny rok i chociaż część się zwróciła.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here