W tym samym okresie co skup truskawek rozpoczyna się skup agrestu. Pomimo tego, że rynek tych owoców jest bardzo mały, to emocje towarzyszące skupowi agrestu wcale nie są mniejsze niż w przypadku truskawek. Niestety, ostatnie dwa lata charakteryzowały się bardzo niskimi cenami agrestu. Jak będzie w tym roku?
Pierwsze skupowane odmiany to tradycyjnie 'Niesłuchowski’, 'Hinnonmaki Rot’ (Hanomag) i 'Invicta’. Jeden z zakładów w Opolu Lubelskim oferuje dziś rolnikom za wczesne odmiany 0,60 zł/kg. Zdaniem plantatorów to cena zdecydowanie za niska i nie rekompensująca kosztów produkcji. Czas pokaże czy mniejsza podaż spowoduje wzrosty w niedalekiej przyszłości.
Plantacje agrestu ucierpiały w tym roku z powodu przymrozków. Zdaniem wielu plantatorów, tegoroczny plon będzie jeszcze mniejszy od ubiegłorocznego. Dodatkowo warto wspomnieć, że plantacji ubywa, gdyż są nierentowne. W związku z tym proponowana cena tylko przyspieszy ten proces. Producenci twierdzą, że na tak małym i delikatnym rynku, pomogłaby kontraktacja owoców.
Warto również wspomnieć o cenach z ubiegłych sezonów. W 2018 roku ceny wahały się od 50 do 60 groszy za kilogram. Jeszcze taniej było w 2019. W ubiegłym roku średnia cena wynosiła około 30 groszy na kilogram. W 2019 większość plantatorów pozostawiła agrest na krzakach. Cena owoców wynosiła tyle, co koszt mechanicznego zbioru. Warto dodać, że mrożony agrest jest eksportowany z Polski od początku 2018 roku, mniej więcej po stałych cenach 2,50 – 2,80 zł/kg.
