Truskawkowe deja vu

fałszowanie polskich truskawek

Zdjęcie importowanych truskawek przesypywanych w łubianki, by potem mogły udawać polskie, wywołało lawinę komentarzy. Również takie, że to nic odkrywczego. Oczywiście, jak najbardziej, takie zjawisko obserwujemy co roku. Ale czy można udawać, że podobne sytuacje nie mają miejsca?

Jeden z naszych Czytelników przesłał nam dziś zdjęcie wykonane kilkanaście godzin temu na jednym z rynków hurtowych. Dla niezorientowanych sytuacja może nie budzić podejrzeń. Jednak producenci truskawek natychmiast ocenią sytuację – importowane truskawki przesypywane są w polskie łubianki. Cel jest jeden – sfałszowanie kraju pochodzenia owoców. Różnica w cenach jest duża i owoce zostaną sprzedane jako polskie z zyskiem.

Rzecz jasna, przede wszystkim traci polski plantator. Towar z importu zalewając w niekontrolowany sposób polski rynek doprowadza do spadku cen krajowych owoców. To jest aspekt niepodważalny i wielokrotnie zwracaliśmy na to uwagę. Jeśli na rynku jest niedostateczna ilość danego towaru, import jest rzeczą prawidłową. Jeśli jednak następuje w momencie zbiorów i prowadzi do obniżenia cen lub nawet trudności ze sprzedażą, to trudno przejść obok tego obojętnie.

Druga kwestia to oszukiwanie konsumenta, który bardzo często takie truskawki kupuje wierząc, że wspiera polskiego producenta. W tym momencie dochodzimy do myśli głównej – chociaż plantatorzy doskonale zdają sobie sprawę, że takie zjawisko ma miejsce, konsumenci już niekoniecznie.

A my wierzmy, że pokazywanie prób podrabiania polskich truskawek, przyniesie pozytywny skutek. Po pierwsze, sprawi, że proceder nie będzie się odbywał niemalże oficjalnie, co można stwierdzić biorąc pod uwagę, jakie ilości truskawek zjeżdżają do naszego kraju, by potem udawać wyprodukowane w Polsce. Po drugie, wierzymy, że przekaz trafi do tych, którzy powinni kontrolować takie zjawiska.

Podsumowując –  czy fakt, że proceder trwa od lat, zwalnia nas z obowiązku walki o normalność? Odwrócenie wzroku i milczenie na pewno nie poprawi sytuacji. Wręcz przeciwnie, z roku na rok będzie gorzej. Dlatego piętnujcie. Nie przyzwalajcie.

22 KOMENTARZE

  1. Na Broniszach to samo, Grek, Serb po 7-10zł, kupują i przekładają.
    Nikt nie chroni Polskich plantatorów, głosują na PiS i nic nie mają w zamian.
    Powinno być cło lub zakaz importu w czasie kiedy jest Polska truskawka.
    Z drugiej strony – CZEMU PRODUKUJEMY TAK DROGO, skoro Grecja, Seria z dowozem za kilka tysięcy Euro, jest tańsza ???

  2. A po co jeszcze cło ? Może ja lubię tańsze i to nie tylko truskawki 🤔 Myślę że powinny być kontrolę na rynkach gdzie się handluje i surowe kary za oszustwo , znam sprzedawców co sprzedają jako swoje produkty a praktycznie całość kupują na giełdzie i przesypują ( warzywa i owoce) a sprzedają jako przez nich wyprodukowany

  3. Zalewający import? Chronić plantatorów? Serio? A ja się pytam, w jaki sposób truskawka, ktora przejechała kilometry, do tego z krajów, gdzie wynagrodzenie pracownikow w rolnictwie 7-10 euro okazuję tańsza?

  4. Tez jest dziwne Grecja jest w UE nie mają rąk do pracy a truskawki tańsze? Cła i ograniczenia nic nie dają trzeba się zastanowić aby w Polsce była tansza produkcja i zbór… I temat sam się rozwiąże i na e port będzie można sprzedawać a nie cła i kontrolę wprowadzać zdrowa konkurencja i klient sam wybierze a nie państwo i bat

  5. Polskie opakowanie truskawek tzw. Łubianka to największy syf. Opakowania czyste są tylko na początku sezonu z okolic Warszawy a później zaczyna się prawdziwy meksyk. Koszyki zagrzybiałe śmierdzące i czarne naprawiane drutami połamane itp. Z Serbii, Albani, Grecji czy z Hiszpanii opakowanie czyste, odpowiednio spakowanie do transporu. W Polskich łubianka piękny towar jest poprostu niszczony kaleczy się i szybko gnije.

  6. O tej porze polskich truskawek jeszcze nie ma. Każdy troszkę myślący o tym wie , ma ochotę to kupuje nie to nie a frazesy wspieram polskich producentów są śmiechu warte .

    • Nie każdy jest taki mądry jak Ty i zna się na wszystkim. Po to jest opis pochodzenia, aby każdy wiedział co kupuję a nie był oszukiwany. A jeśli chcesz wiedzieć, to jest polska truskawka już od około tygodnia, z tuneli i szklarni podgrzewanych, sam osobiście zrywałem tydzień temu, 8czywiscie śladowe ilości kilka sztuk, wczoraj udało się zebrać 6 kg po tygodniu z 3 tuneli

  7. W Zgorzelcu jest wysyp parasolek, wszyscy sprzedają truskawkę w koszach prosto z pola jako swoje płody rolne, do tego szparagi i inne, około 40 punktów w mieście, nikt tego nie kontroluje, sprzedają młodzi ludzie, na jakich zasadach ? Bo zatrudnieni nie są a właściciele nawet pola nie widzieli. Gdzie jest US, inspekcja handlowa, zus, sanepid ? Jaki problem skontrolować pole. Tylko u nas to obywatel ma przynieść gotowca do urzędu bo urzędnik w teren się nie wybierze. Cena polskiej niby truskawki prosto z pola na dziś 31.05.2021 to 14zl za kilogram. A nawet czereśnie już widziałem u nich.

  8. Jest jeszcze druga sprawa – jakość truskawek. Ja np. kiedyś byłam w Hiszpanii na zbiorach i widziałam każdego dnia, ile chemii daje się tam do truskawek – chłopak chodził między nami z butlą na plecach i pryskał a truskawki tego dnia zielone, drugiego były czerwone. Były bez soku a kiedy gniły, wyciekała z nich niebieska ciecz. W Polsce omijam je z daleka i nie chciałabym je kupić jako polskie.

  9. O znawcy hehe polska truskawka jest już od 3 tygodni z pod Warszawy! Z pod folii.. piszecie takie bzdury ,że szok …do tego Polska truskawka jest smaczniejsze i zdrowsze . Ludzie he

  10. dlaczego polskie truskawki droższe od importowanych…tu jest problem…..ludzie kupuja tańsze z Hiszpanii czy Grecji…..I to ma być wspieranie polskie gospodarki polskiego rolnika….CUDZE CHWALICIE A SWOJEGO NIE ZNACIE.TO WSZYSTKO POLITYKA NIE DOBRA DLA POLSKIEGO ROLNICTWA.TO NISZCZY NASZA OJCZYZNE..NASZE ROLNICTWO… ZERO WSPARCIA PISIOROW DLA ROLNIKÓW. TO SIE NAZYWA POLSKI DOBROBYT…..

  11. Bowiem od zawsze cena dyktowała popyt nie ma w tym nic dziwnego i nowego Jak zapytasz Polskiego plantatora czy za tą cenę sorzeda swoje zbiory plony odpowie że Nie bo musiałbym do tego dopłacić więc jest jak /było/ jest smutne ale prawdziwe

  12. Nasze truskawki sa bardzo tanie ale zagraniczni posrednicy skupuja polska truskawke i winduja ceny w gore A Polak sprowadza truskawke zza granicy i robi waly 🙂 Proponuje zasadzic brzoze i zlozyc sie na nowego tupolewa 🙂

  13. Datego truskawki i inne płody kupuję bezpośrednio od plantatorów. Cene mam niższą, bo nie ma pozostałych marż od pośredników, a jakość jest pewna. W przypadku truskawek, czeresni, wiśni, umawiam się na odbiór o określonej godzinie i sa dla mnie rwane bezpośrednio przed odbiorem 🙂

  14. Wszystko to ma na celu zniszczenie polskiej gospodarki. Przemysł już został zniszczony. Biedny kto tego nie rozumie. Kiedy już wszystko odbiorą, zafundują nam totalny głód. Wtedy będzie za późno na rozumienie. Co mamy polskiego w naszym kraju? Nic. Nawet rządzący nie są Polakami. Czego więc oczekujesz narodzie? Przyszłość Polski leży właśnie w Twoich rękach. Ci którzy stanowią prawo, nie mają dobrych intencji w stosunku do Polaków.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here