Chociaż wyprodukowanie kilograma borówek na Ukrainie to połowa naszych kosztów, to tamtejszym plantatorom również nie brakuje problemów. Twierdzą, że produkcja staje się coraz mniej opłacalna.
Ukraińskie borówki mają „pod górkę”?
Ukraińscy plantatorzy informują, że rynek borówek na Ukrainie znajduje się pod presją, ponieważ koszty produkcji pozostają wysokie, a ceny nie zmieniają się. Nie brakuje również prognoz, że przy pełnym plonowaniu będą one w tym sezonie niższe niż w ubiegłych latach. Ten sezon będzie trudny zwłaszcza dla zwłaszcza większych gospodarstw, w których koszty przekroczą w tym sezonie 60 uah/kg (5,60 zł/kg).
Być może niektórym Czytelnikom będzie trudno w to uwierzyć, ale również plantatorzy na Ukrainie zmagają się z niedoborem pracowników sezonowych, co oczywiście wpływa na wzrost stawek godzinowych.
To nie koniec problemów tamtejszych producentów. Na Ukrainie rośnie produkcja, a kurczą się możliwości krajowej sprzedaży borówek klasy premium. Rosną obawy o załamanie na rynku, a brak rąk do pracy przestał być nowością, a stał się codziennością. Zdarzają się także bankructwa, szczególnie przeinwestowanych gospodarstw, które funkcjonowały bazując na przeróżnych dotacjach.
Nam też nie brakuje wyzwań
Ukraińcy narzekają na koszty zbliżające się do 6,00 zł/kg. W Polsce są one obecnie ponad dwukrotnie wyższe. Według Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego koszt wyprodukowania 1 kg wynosi 12,80 zł, przy plonie 11 ton z hektara. Coraz częściej słyszymy opinie, że uprawa gatunku w Polsce przy wydajności poniżej 10 ton z hektara przestaje być jakkolwiek opłacalna.
Od lat Ukraina wymieniana jest jako jeden z głównych konkurentów dla naszych borówek. Jak widać, na wschodzie nie jest aż tak „kolorowo” jak mogłoby się nam wydawać. Ogromna emigracja od momentu wybuchu wojny sprawia, że mniej borówek można tam zagospodarować lokalnie, ale błyskawicznie rosną również koszty pracy. Z jednej strony czynniki hamujące rozwój tamtejszej branży będą działały na naszą korzyść. Wyjątkiem jest tamtejszy słabnący, krajowy popyt, który sprawi, że więksi plantatorzy będą szukali rynków zbytu za granicą i z nami konkurowali.
źródło: www.agroportal.ua
