Kilka kwestii sprawia, że uprawa późnych odmian malin w Serbii zyskuje na popularności i najprawdopodobniej w najbliższych latach zwiększy się obszar uprawy malin jesiennych.
Po pierwsze warto porównać ceny skupu, które obowiązują w przypadku malin jesiennych. W Serbii owoce są kupowane nieco taniej niż latem, niemniej cena jest stabilna na poziomie 400 dinarów (16,38 zł/kg). Zatem mówimy mniej więcej o trzykrotności ceny skupu malin jesiennych w Polsce. Stawki te satysfakcjonują tamtejszych plantatorów.
Kolejna kwestia to problemy z pozyskaniem siły roboczej. Problem ten, jak wielokrotnie wspominaliśmy, nie dotyczy już jedynie zamożnych krajów Europy zachodniej, ale także Polski i Serbii. Plantatorzy zwracają uwagę, że jedna rodzina jest w stanie zebrać niewielką plantację własnymi siłami przez dwa czy trzy miesiące bez uzależniania się od pracowników sezonowych latem, w szczycie zbiorów malin letnich.
Szacuje się, że odmiany jesienne w Serbii stanowią około 15% produkcji. Zdaniem ekspertów ze względu na wydłużone zbiory i dodatkowe dochody, odsetek ten będzie się zwiększał w przyszłości.
Źródło: ekapija.com
I w Serbii może być normalna cena malin. A popier…lone Polski nasprowadzały gówna z ukrainy i niszczą nasz rynek.
A wyobraź sobie jakby ta wielka terytorialnie i rolniczo Ukraina weszła do Unii Europejskiej. Zasypią nas nie tylko tanimi malinami, ale i zbożem, burakami czy słonecznikiem i rzepakiem.