Ze względu na rosnące koszty energii truskawki w Beneluksie nie będą dostępne w miesiącach zimowych i wczesną wiosną. Tamtejsi producenci obawiają się, że gatunek na nowo stanie się sezonowy.
Ceny energii to zmartwienie nie tylko dla sadowników, którzy zastanawiają się obecnie nad długim przechowaniem owoców ziarnkowych. Znacząco wzrosły także koszty ogrzania szklarni, w których uprawiane są między innymi truskawki. W Polsce nie produkuje się ich przez cały rok, ale w Belgii i w Holandii już tak.
W związku ze wzrostami kosztów ogrzania szklarni belgijscy producenci informują, że krajowe truskawki w przyszłym roku będą dostępne znacznie później niż zazwyczaj. Dotychczas były one dostępne w Belgii od stycznia do końca maja. W przyszłym roku będą one dostępne dopiero od połowy lub końca kwietnia. Podobnie wygląda sytuacja w Holandii.
Producenci truskawek szklarniowych dodają, że oczywiście truskawki dałoby się wyprodukować i tej zimy, jednak ich cena zapewne nie byłaby akceptowalna przez konsumentów.
W związku z powyższym rosną obawy o cenę w przyszłym roku. Od początku czerwca szybko zwiększy się podaż gatunku na rynku, a co za tym idzie spadną ceny. Z punktu widzenia zachodniego rynku, sezonowość jest postrzegana jako pewnego rodzaju niepewność czy zagrożenie. Z drugiej strony popyt na wyczekiwane truskawki będzie znacznie wyższy, niż w przypadku, gdy byłyby one dostępne praktycznie przez cały rok.
źródło: vrt.be
