To już kolejny raz, gdy polskie służby spisały się na „piątkę”. Niestety, jakość produktów, które miałyby trafić do obrotu w Polsce, czasami wręcz przeraża…
Dzisiaj IJHARS w Lublinie po raz kolejny wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski dwóch partii mrożonych malin o łącznej masie 40 740 kg, importowanych z Ukrainy, z powodu obecności widocznej pleśni i zepsutych owoców oraz nietypowej barwy malin. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności.
W przypadku mrożonych malin, od wiosny, czyli momentu zintensyfikowania działań IJHARS-u, do obrotu w Polsce nie trafiło już ponad 280 ton mrożonych malin z Ukrainy. Przyczyną zwrotów do eksporterów na Wschodzie była jakość, która dyskwalifikowała skontrolowane partie z handlu. Dominują zgłoszenia o larwach owadów i pleśni.
Chociaż IJHARS od kilku miesięcy znacznie sprawniej działa i cyklicznie informujemy o wynikach kontroli, to nadal ukraińscy eksporterzy decydują się na wysyłki partii o skandalicznie niskiej jakości.
Kupujących z Polski kusi oczywiście konkurencyjna cena. Nie wiemy jednak, na ile świadomi są jakości, która zmusi ich do sortowania i przepakowywania mrożonych malin, a nawet do poniesienia strat finansowych…
źródło: www.facebook.com/GlownyInspektoratJHARS