„Zostaliśmy sami z problemami” – spotkanie producentów owoców [VIDEO]

brak pracowników do zbioru truskawek

W niedzielę, 10 maja, w miejscowości Grądy w województwie Lubelskim, odbyło się spotkanie producentów owoców i warzyw. Rolnicy zgromadzili się by wspólnie porozmawiać o trudnej sytuacji, w której obecnie się znajdują. 

Problem dotyczy przede wszystkim braku pracowników sezonowych. Mimo różnorakich medialnych doniesień problem nadal nie jest rozwiązany, a pracownicy uczestników, którzy obecnie przebywają na Ukrainie informują ich, że konsulaty nadal nie pracują.

Jak mówi jedna z producentek truskawek, która w sezonie zatrudnia 70 pracowników, sytuacja jest bardzo poważna. Poza tym, konieczne jest skrócenie czasu kwarantanny. Niemożliwym będzie, aby w przeciągu dwóch tygodni robić zakupy dla kilkudziesięciu osób.

Truskawka, Malina, Jagody - prenumerata 2020

Zwrócono również uwagę na problem, który dotyka obecnie wszystkich rolników, czyli suszę. Zgromadzenie rolnicy zgodnie twierdzą, że tak suchego początku sezonu nie pamiętają. Chociaż są rozwiązania, które pozwoliłby współfinansować budowę nawodnień w gospodarstwach biurokracja jest tak duża, że wielu potencjalnych chętnych rezygnuje.

Poruszono również temat ostatniej debaty prezydenckiej. Jak mówią rozgoryczeni plantatorzy, rolnictwu nie poświęcono miejsca. „Co się stanie, jeśli nas zabraknie?” – mówi jedna z producentek truskawek. „Wszyscy chyba zapomnieli, że żywność pochodzi od rolników”. Więcej o spotkaniu w kolejnych materiałach filmowych.

3 KOMENTARZE

  1. Conajmniej setki Polaków podobno potraciło pracę – a nie ma kto zbierać owoców . Kiedyś brało się każdą , żeby utrzymać rodzinę. Teraz młodzi czekają na mannę z nieba.

  2. Problem praconików sezonowych oczywiście dotknie wszystkie gatunki sadownicze, warzynicze oraz rolnicze. Ale pamietajmy ze spora część tzn „pseudo bezrobotnych” wrociła jak szcury do kraju przed wybuchem epidemi. Niech odpracują swoje zasiłka dla bezrobotnych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here