Zdaniem Krzysztofa Cybulaka największym wyzwaniem w produkcji gruszek niezmiennie jest miodówka gruszowa. Latem i przed zbiorami stawia on na mechaniczną ochronę przed szkodnikami.
Zdarza się, że tuż przed zbiorami wczesnych odmian gruszek w sadzie jest duża presja ze strony miodówki. Nie możemy wówczas pozwolić sobie na intensywną ochronę chemiczną ze względu na pozostałości. Z drugiej strony nie chcemy doprowadzić do widocznych plam rosy miodowej na owocach, która obniża ich wartość rynkową.
Świetną alternatywą będzie postawienie na mechaniczną walkę z miodówką gruszową. Produkty silikonowe nie mają karencji, wobec czego można je stosować nawet przed samymi zbiorami. Jest to szczególnie dobra strategia w przypadku zbiorów i bezpośredniej sprzedaży owoców. Więcej w materiale wideo.