Wspólnie z Marcinem Piesiewiczem i Sebastianem Przedzienkowskim (Yara Poland) odwiedzamy jeden z sadów gruszowych w rejonie Wilgii. Jakie zabiegi ochrony i nawożenia warto zaplanować w najbliższym czasie? Zapraszamy do obejrzenia.
Znajdujemy się w 15-letnim sadzie gruszowym. W tym sadzie zawiązanie grusz wydaje się być na dobrym poziomie, choć zawiązków jest mniej niż w poprzednich latach. Warto też zauważyć, że z taką sytuacją mamy do czynienia zarówno w Polsce, jak i w Europie Zachodniej. Jest to spowodowane warunkami pogodowymi po kwitnieniu. Początkowo ilość owoców była optymalna, ale obecnie obserwujemy duży opad.
W tej chwili musimy pamiętać o ochronie przed miodówką. W większości sadów zastosowano już insektycydy. Jeżeli decydujemy się na produkty silikonowe należy mieć na uwadze, by stosować te produkty tylko przy niższej wilgotności powietrza i suchych liściach. W późniejszym okresie warto stosować produkty nawozowe, takie jak siarczan magnezu czy potasu, które wysuszają młode larwy miodówki. Ważne jest, aby nie używać drastycznych środków ochrony, które niszczą faunę pożyteczną.
Ostatnie anomalie pogodowe wpłynęły na ilość owoców, dlatego nawożenie należy dostosować do aktualnej sytuacji w sadzie. Drzewa fizjologicznie się wyciszają, więc nadmierne nawożenie może pobudzić niepożądany wzrost wegetatywny i wpłynąć na jakość owoców.