Kolejne apele o dopłaty do nawozów. 500 – 1700 zł do hektara?

nawozy NPK

Ceny nawozów przyprawiają rolników o przysłowiowy „zawrót głowy”. Kolejne instytucje apelują o dopłaty do ich zakupu. Wprowadzenie mechanizmu nie jest możliwe bez zgody Unii Europejskiej.

Zarząd Świętokrzyskiej Izby Rolniczej apeluje o pilną interwencję na rynku nawozów. Postulowany jest pomysł dopłat do zakupu nawozów na poziomie od 500 do 1700 zł do hektara. Ewentualne stawki wsparcia powinny być adekwatne do aktualnych cen nawozów. Niestety ich ceny rosną i nic nie zwiastuje poprawy sytuacji.

Jak wielokrotnie podkreślał Minister Rolnictwa, Henryk Kowalczyk dopłaty do zakupu nawozów nie są możliwe bez zgody Unii Europejskiej. Szef resortu rolnictwa dodał, że według wstępnych szacunków górny limit tego wsparcia wynosiłby około 500 zł do hektara. Na ten cel zabezpieczono w budżecie 3 – 4 miliardy złotych.

Niestety nawozy azotowe znowu podrożały. Wzrosty wynikają z cen gazu, od którego w głównej mierze zależą stawki. W nowych cennikach producentów notujemy między innymi saletrę amonową (Anwil) po 6100 zł za tonę w workach typu Big-Bag. Mocznik puławski kosztuje obecnie 3700 zł za tonę. Podobnie, jak w przypadku cen paliw postulaty o dopłatach do nawozów wydają się być dobrze uzasadnione.

Od kilku tygodni temat dopłat do nawozów jest bardzo często poruszany w branżowych mediach. Spotkamy się z wieloma mylącymi informacjami na temat stawek i terminów wprowadzenia przepisów w życie. Żadne z nich nie są prawdziwe, ponieważ ostateczne decyzje w Brukseli jeszcze nie zapadły.

źródło: sir-kielce.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here