Koniec zbiorów to oczywiście nie koniec prac w sadzie. Jesień to czas na przygotowanie sadów do kolejnego sezonu. W jaki sposób robi to sadownik i doradca, Paweł Gwardys?
Jak podkreśla Paweł Gwardys, sadownik z Magierowej Woli, w ostatnich latach przekonał się, że samo nawożenie mineralne to zbyt mało. Wyniki badań gleby były jednoznaczne, poziom materii organicznej był zbyt niski. Dlatego od dwóch stosuje w swoich sadach kwasy humusowe.
W kontekście tego roku zauważa przede wszystkim, że jego sady lepiej zniosły suszę. Poprawa struktury gruzełkowatej gleby to skuteczne zatrzymanie wody w glebie.
Radosław Łaźny (CarboHort) podkreśla, że Carbohumic to przede wszystkim kondycjoner gleby, który pozytywnie wpływa na całe życie mikrobiologiczne w glebie. To nie tylko kwasy humusowe, ale także kwasy huminowe fulwowe, aminokwasy, potas, siarka, bor i inne składniki. Stosować możemy go tak na prawdę przez cały rok, jednak najlepiej robić to jesienią po zbiorach.