Chyba żadna substancja czynna w historii nie była obiektem tak długiej i zaciekłej batalii w wielu dziedzinach jak glifosat. Komisja Europejska właśnie przedłużyła pozwolenie na jego stosowanie na kolejny rok. Co dalej?
Komisja Europejska przedłużyła europejską rejestrację glifosatu o rok, czyli do 15 grudnia 2023 roku. Ocena naukowa została opublikowana latem ubiegłego roku. Raport ten jasno stwierdza, że glifosat spełnia kryteria dopuszczenia do używania. Spotkało się to z masową reakcją i nowymi badaniami. Ze względu na skalę zjawiska nie można było ich wszystkich ocenić przed 15 grudnia 2022 roku. Dlatego Komisja Europejska zaproponowała dodatkowy czas na analizę danych.
W całej dyskusji o glifosacie z biegiem lat obserwujemy kolejne argumenty każdej ze storn. Jedne badania mówią o szkodliwości substancji, a inne wręcz przeciwnie. Ze Stanów Zjednoczonych docierają informacje o kolejnych pozwach sądowych. Z drugiej strony substancja ma nadal wielu zwolenników i w porównaniu z mechaniczną uprawą jest w sadownictwie znacznie tańsza, jeśli chodzi o usuwanie chwastów.
Częściowy zakaz stosowania wydano już w Niemczech. Dotyczy on przestrzeni publicznej w miastach. Chodzi o parki i chodniki. Rozporządzenie nie dotyczyło rolnictwa. W Europie zachodniej określone grupy rolników czy sadowników dobrowolnie odchodzą od stosowania glifosatu. Równocześnie starają się to przekuć w skuteczny marketing.
Ostatnie głosowanie nad przedłużeniem pozwolenia na stosowania nie było jednomyślne. Sześć krajów nie zgodziło się na propozycję Komisji Europejskiej. Przeciwko były między innymi Niemcy i Francja. Mimo to Komisja Europejska przedłużyła zezwolenie bez wystarczającego wsparcia ze strony państw członkowskich. Od przyszłego lata ponownie powróci dyskusja o przedłużeniu pozwolenia. Podsumowując, glifosat „zyskał na czasie”.
źródło. nfofruit.nl
Litości. Ciekawe zdjęcie redakcja zamieściła. Jak tak to ma wyglądać to natychmiast do wycofania to g…o