Jak zauważa dr Krzysztof Rutkowski z Instytutu Ogrodnictwa, aktualnie nasilają się problemy z gorzką plamistością podskórną. Im gorsza technologia przechowywania, czyli im bardziej jabłka narażone są na większą utratę masy w skutek transpiracji, tym bardziej choroba się uwidacznia.
W środę, 9 grudnia, odbyło się webinarium na temat jakości jabłek w obiektach przechowalniczych pt. Aktualna sytuacja w obiektach przechowalniczych. Naszymi gośćmi byli: dr Krzysztof Rutkowski z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach oraz Tomasz Lewandowski z firmy BASF. Zachęcamy do obejrzenia krótkiego filmu.
Doktor Rutkowski zapytany przez jednego z widzów o chorobę, która już obecnie nasila się w obiektach przechowalniczych, zwrócił uwagę przede wszystkim na gorzką plamistość podskórną. W kontekście przechowalnictwa zostało to podsumowane, że im gorsza technologia przechowywana, tym bardziej objawy GPP są widoczne. Częstotliwość występowania choroby jest również wprost proporcjonalna do wielkości owoców. Jak wiemy, potocznie zwanych „przerostów” mamy w tym roku w naszych chłodniach pod dostatkiem.
Nasz prelegent kontynuując odpowiedź, wspomniał o różnego rodzaju rozpadach jabłek. Wiele problemów w tegorocznym sezonie przechowalniczym jest efektem złej gospodarki wapniem.
Problemy są również widoczne ze story chorób grzybowych. Wynika to ze specyficznego przebiegu pogody w tym roku. Częste i obfite opady nie rzadko uniemożliwiały wykonanie zabiegów, lub ograniczały skuteczność stosowanych środków ochrony roślin.
Główne nasilenie chorób, zdaniem dr Rutkowskiego, będzie dotyczyło chorób powierzchniowych. Powodem jest skórka, która została poddana bardzo wielu negatywnym czynnikom atmosferycznym w ciągu całego sezonu.