Infekcje parcha jabłoni – aktualna sytuacja w sadach, 16.04.2023

parch jabłoni

Początek sezonu ochrony w sadach zdecydowanie nie sprzyja oszczędnościom – szczególnie, jeśli chodzi o parcha jabłoni w rejonie grójecko-wareckim. W wielu lokalizacjach w centralnej Polsce doszło do średnich/silnych infekcji. A przed nami kolejne opady.

Warunki w sobotę sprzyjały wystąpieniu infekcji i takie zostały odnotowane w wielu lokalizacjach centralnej Polski. W sobotę w godzinach południowych w większości miejsc opady ustały, a wiatr, który pojawił się, doprowadził do szybkiego osuszenia. Modele przestały naliczać infekcje, ale musimy jednak pamiętać, że sztuczny liść wysycha szybciej niż lekko otwarty pąk.

Dodatkowo, jesteśmy w momencie, kiedy tkanka liściowa przyrasta bardzo szybko, a można przypuszczać, że sobotnie opady zmyły częściowo fungicydy kontaktowe z powierzchni liści. Tymczasem na wtorek zapowiadane są kolejne opady. Z tego względu dla wielu sadowników niedziela jest pracująca. Strategie ochrony są różne i uzależnione od wcześniejszych kroków.

Jeśli tuż po opadach został wykonany zabieg przerywający infekcje, należałoby kontynuować ochronę zapobiegawczą opartą o preparaty kontaktowe (głównie oparte na ditianonie). Jeśli po deszczu od razu wykonano zabieg „mocniejszym” produktem, nie ma konieczności jego powtarzania.

Co ciekawe, w rejonie Sandomierza sytuacja wydaje się znacznie spokojniejsza. Tak było też w ubiegłym tygodniu – Wielką Sobotę w rejonie grójeckim większość sadowników spędziła na ochronie – w Sandomierzu w sadach leżał jeszcze śnieg.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here