Przedstawiamy przygotowane przez firmę Agro Smart Lab wspólnie ze Stowarzyszeniem Agroekoton informacje na temat wystąpienia infekcji chorobowych w 3 regionach upraw sadowniczych: grójeckim, sandomierskim oraz lubelskim.
ZAGŁĘBIE GRÓJECKIE
Sobotnie i niedzielne opady deszczu w połączeniu z optymalną temperaturą i długim zwilżeniem liścia były świetnymi warunkami dla rozwoju grzyba Venturia inaequalis, sprawcy parcha jabłoni. Doszło do infekcji o czym informują modele chorobowe. W związku z tym wielu sadowników dziś, od godzin porannych wykonuje zabiegi interwencyjne.
W największym zagłębiu sadowniczym doszło również do infekcji ze strony mączniaka jabłoni. Zagrożenie jest również notowane ze strony szarej pleśni, która jest jeszcze bardzo niebezpieczna, ponieważ kwitnienie jabłoni ostatecznie jeszcze się nie zakończyło.
Jeśli na poniższych wykresach wartość wynosi 0, to wówczas nie ma zagrożenia ze strony danej choroby. Jeśli wykres znajduje się na zielonym kolorze, oznacza to niski poziom zagrożenia. Wykres na kolorze żółtym jest równoznaczny z ostrzeżeniem. Oznacza to, że działania należy podjąć na przykład w odmianach podatnych na daną chorobę. Kolor czerwony, to infekcja.
ZAGŁEBIE SANDOMIERSKIE
Równie duże zagrożenie ze strony parcha i mączniaka jabłoni notują modele chorobowe w zagłębiu sandomierskim. Tu również doszło do infekcji i tu również sadownicy wykonują dziś zabiegi.
Nieco mniejsza jest natomiast presja ze strony raka bakteryjnego drzew owocowych oraz szarej pleśni. W tym wypadku modele informują o niskim zagrożeniu infekcją. We wszystkich opisywanych zagłębiach produkcji niskie ryzyko infekcji występuje również ze strony niezwykle niebezpieczniej zarazy ogniowej.
ZAGŁĘBIE LUBELSKIE
Jak na razie małą tradycją staje się najmniejsza presja ze strony chorób jabłoni w zagłębiu lubelskim. Obecnie zagrożenie ze strony mączniaka jabłoni jest zerowe. W przypadku parcha jabłoni sadownicy mają już infekcję za sobą. W tym regionie jednak modele chorobowe notują wyższe zagrożenie ze strony raka bakteryjnego drzew owocowych. Ogólnie mniejsza presja ze strony chorób wynika w regionie z mniejszej sumy opadów niż w zagłębiu grójeckim i sandomierskim.