O ochronie na XXX Święcie Kwitnącej Jabłoni w Samborcu

Trzydziesta już edycja sadowniczego święta organizowanego w okresie kwitnienia jabłoni w Samborcu odbyła się w niedzielę 7 maja. Szkolenie z zaleceniami na tegoroczną trudną wiosnę zorganizowała firma PROCAM Polska w siedzibie Grupy Sadowniczo-Warzywniczej „Złoty Sad” Sp. z o.o. w Samborcu. 

Tomasz Olszewski z PROCAM Polska Oddział w Sandomierzu przedstawił zalecenia strategii antyodpornościowej w ochronie przed parchem jabłoni. W Polsce odporność tego patogenu stwierdzono w przypadku środków benzymidazolowych (Topsin M 500 SC),  dodynowych (Syllit 65 WP), strobilurynowych (Discus 500 WG, Zato 50 WG) i anilinopirymidynowych (Chorus 50 WG, Mythos 300 SC, Pyrus 400 SC i innych z tej grupy). Zjawisko odporności pierwszy raz stwierdzono w latach sześćdziesiątych  ub.w. i od tamtej pory jest ono kontrolowane.  Jedne środki wykazują średnią podatność na wytwarzanie odporności grzyba na nią (anilinopirymidyny, triazole), a inne wysoką (dodyna , strobiluryny i grupa SDHI). Przyczyn powstawania odporności T. Olszewski upatrywał w nadużywaniu określonych środków lub grup chemicznych, zaniżaniu lub zawyżaniu dawek oraz w stosowaniu ich w nieodpowiednich warunkach.

Tomasz Olszewski: Celem ograniczenia powstawania odporności polecane jest nawet zaniechanie stosowania środków na nią podatnych na kilka lat.
Aby zredukować odporność należy ograniczyć stosowanie określonych preparatów do minimum, jeżeli zachodzi potrzeba ich użycia, to stosować w mieszaninach z innymi środkami o odmiennym mechanizmie działania. T. Olszewski poinformował, że środki o potwierdzonej odporności patogenów na ich substancje aktywne użyte w mieszaninach wykazują wyższą skuteczność niż użyte solo w wyższych dawkach. Producenci pestycydów wychodzą naprzeciw tym zaleceniom i przygotowują gotowe mieszaniny środków. Celem ograniczenia powstawania odporności polecane jest nawet zaniechanie stosowania środków na nią podatnych na kilka lat. Środki kontaktowe zawierające ditianon, kaptan, mankozeb nie wykazują ryzyka wytworzenia odporności, co przemawia za ich wykorzystywaniem w ochronie zapobiegawczej w okresie infekcji pierwotnych. 
 
Tabela. 1. Grupy chemiczne fungicydów do zwalczania parcha jabłoni

Grupa chemiczna Mechanizm działania Substancja czynna Działanie Zachowanie w roślinie
Nieorganiczne M1 miedź zapobiegawcze kontaktowe
Triazole G1 myklobutanil, propikonazol, tebukonazol zapobiegawcze, interwencyjne systemiczne
Triazole G1 difenokonazol zapobiegawcze, interwencyjne, wyniszczające systemiczne
Karboksyamidy C2 pentiopirad zapobiegawcze, interwencyjne kontaktowe, wgłębne, lokalnie systemiczne
Strobiluryny C3 trifloksystrobina, krezoksym metylu zapobiegawcze mezosteniczne, quasi-systemiczne
Anilinopirymidyny D1 pirymetanil, cyprodynil zapobiegawcze, interwencyjne kontaktowe, wgłębne
Dikarbaminiany M3 mankozeb, metiram, thiuram zapobiegawcze kontaktowe
Dikarbaminiany M3 propineb zapobiegawcze, interwencyjne kontaktowe
Antrachinony M9 ditianon zapobiegawcze, interwencyjne kontaktowe
Pochodne guanidyny U12 dodyna zapobiegawcze, interwencyjne, wyniszczajace kontaktowe
Ftalimidy M4 kaptan zapobiegawcze kontaktowe

według T. Olszewskiego

zaznaczone na czerwono substancje aktywne to grupa o najwyższym ryzyku powstania odporności 

Tabela 2. Działanie zapobiegawcze wybranych fungicydów (za T. Olszewskim)

Substancja aktywna Działanie zapobiegawcze
Przed opadem W czasie deszczu
kaptan 5 4
ditianon 5 5
mankozeb 4 3
tiuram 3-4 3
metiram 4 3
miedź 3 2
pirymetanil* 5 2-3
difenokonazol* 3-4 1-2

Skuteczność działania: 1-niska, 5-bardzo wysoka 
*w sadach, gdzie nie ma odporności 

 

Tabela 3. Działanie interwencyjne wybranych fungicydów

Substancja aktywna 36 godzin 48 godzin 72 godziny 96 godzin 120 godzin
Kaptan 80 WG (2,6 kg/ha) 4-5 0 0 0 0
Kaptan 80 WG (1,9 kg/ha) 1 0 0 0 0
Delan 400 WG (0,75 kg/ha) 4-5 0 0 0 0
Delan 400 WG (0,5 kg/ha) 1 0 0 0 0
mankozeb 80 (4 kg/ha) 2 0 0 0 0
mankozeb 80 (2 kg/ha) 0 0 0 0 0
tiuram 2 0 0 0 0
metiram 2 0 0 0 0
dodyna 5 5 5 0 0
pirymetanil 5 5 4 0 0
difenokonazol 5 5 5 5 4

Skuteczność działania: 1-niska, 5- bardzo wysoka

 

T. Olszewski poinformował o prowadzeniu doświadczeń w 7 sadach wdrożeniowych prowadzonych w rejonie Sandomierza, na Lubelszczyźnie i w Centralnej Polsce. Prowadzone są tam doświadczenia dotyczące zwalczania chwastów, przerzedzania zawiązków, nawożenia, dokarmiania i biostymulacji jabłoni. Do biostymulacji wykorzystano ImPROver+. Poinformował także o nowej serii nawozów Avalon, których skład jest dostosowany do poszczególnych faz fenologicznych jabłoni, a składniki są łatwo przyswajalne. Obecnie ich działanie jest oceniane w sadach wdrożeniowych, a dostępne będą w sprzedaży jesienią.

T. Olszewski przypomniał również sadownikom o konieczności zbadania pH wody, zanim przystąpi się do przyrządzania cieczy roboczej. Niektóre bowiem środki wymagają jej  zakwaszenia (kaptan, Regalis®, gibereliny). Jeżeli odczyn jest za wysoki, można go obniżyć dodając zakwaszacza (np. ProAcid). 
 

Aby ocenić odczyn wody można użyć Prosupero pH (adiuwant). Najpierw dodaje się adiuwant do zbiornika opryskiwacza napełnionego wodą (koszt 5 zł/zbiornik), a następnie dodaje się zakwaszacza, np. ProAcid. Ciecz zyskuje kolor różowy. Jego intensywność świadczy o poziomie pH. Wartość odczynu można porównać z wzornikiem na opakowaniu Prosupero pH.

Porównanie otrzymanego pH wody z wzornikiem u dołu etykiety 

Adam Fura, doradca sadowniczy ze Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach Oddział w Sandomierzu przypomniał, że fungicydy zarejestrowane do ochrony przed parchem jabłoni działają na ściśle określone mechanizmy zachodzące w komórkach tego grzyba. Dlatego łatwo mogą powstawać odporności na poszczególne substancje aktywne. 

W momencie silnych infekcji parcha jabłoni trzeba mieć pewność, że wybierane do zabiegów środki zadziałają. Dlatego, jak powiedział A Fura, konieczne jest stosowanie ich w mieszaninach. Odporność anilinopirymidyn na parcha jabłoni nie jest trwała. Powstrzymanie się z ich używaniem na kilka lat pozwala na odwrócenie tego zjawiska. W przypadku dodyny okres ten wynosi 12 lat. Natomiast dla benzimidazoli jest to odporność trwała.
 

Doradca podał aktualne wskazówki do ochrony sadów. Podkreślił, że sezon jest trudny. Przymrozki notowane 17 kwietnia wyniosły od -2,7 do -6,7 °C. Na Lubelszczyźnie zanotowano nawet -9°C. Kolejna ich fala miała miejsce 21 kwietnia. Znaczne są uszkodzenia kwiatów na jabłoniach. Na Sandomierszczyźnie nie są one tak dotkliwe jak w innych rejonach. Uszkodzeniu uległy głównie kwiaty królewskie.

Uszkodzeniu uległy głównie kwiaty królewskie

Kolejne spadki temperatury poniżej zera zapowiadane są na następny tydzień (po 8 maja). Więc nadal pogoda nie sprzyja rozwojowi drzew. Przez wcześniejsze przymrozki nie będzie moreli, brzoskwiń i czereśni. 

Ten rok warto wykorzystać na cięcie odmładzające drzew. Przemarzły też kwiaty na gruszach, ale tu istnieje możliwość wykorzystania partenokarpii. Znaczne uszkodzenia są też obserwowane na wiśniach.
A. Fura nie pamięta takiego roku, w którym przed pełnią kwitnienia jabłoni byłaby pusta ponad połowa otoczni parcha jabłoni

A. Fura poinformował, że w przypadku parcha jabłoni pierwsze dojrzałe otocznie stwierdzone były  już 3 kwietnia br. Ostatnia ich izolacja była wykonana 4 maja. Według niej 80% otoczni parcha jabłoni w opadłych pod drzewami liściach jest pustych, 10% jest gotowych do wysiewu, a 10% jeszcze nie pobiera wody. Jak powiedział doradca, nie pamięta takiego roku, w którym przed pełnią kwitnienia jabłoni byłaby pusta ponad połowa otoczni parcha jabłoni. Bardzo intensywne wysiewy zarodników workowych i silne infekcje parcha jabłoni zanotowano 27-29 kwietnia i 3-6 maja. W tych dniach trudno było wykonać zabiegi chemiczne z uwagi na ciągłe opady deszczu. 

Niska temperatura w drugiej i trzeciej dekadzie kwietnia oraz na początku maja spowolniła rozwój szkodników. Nie trzeba było w tym czasie wykonywać żadnych zabiegów w celu ich ograniczenia. One nie żerowały, a poza tym nie zadziałałby żaden środek z uwagi na zbyt niską temperaturę powietrza. W tym czasie trzeba było wykonywać zabiegi biostymulujące, aby pobudzić rośliny do regeneracji uszkodzeń przymrozkowych. Do zabiegu 4 maja należało użyć preparatu Luna Experience 400 SC w dawce 0,75 l/ha lub mieszaniny Fontelisu 200 SC (0,75 l/ha) z Delanem 700 WG (0,5 kg/ha).
 
W bieżącym sezonie jest wysokie zagrożenie ze strony szarej pleśni z uwagi na wydłużone kwitnienie i ciągłe opady deszczu. Konieczne są zatem zabiegi chemiczne. Podobnie jest w przypadku chorób bakteryjnych (zaraza ogniowa i rak bakteryjny). Dla nich panujące obecnie warunki, w tym temperatura powietrza, są wyjątkowo sprzyjające do rozwoju. W przypadku drzew pestkowych zagrożenie stanowi brunatna zgnilizna drzew pestkowych. 
 

Aby ograniczyć ryzyko rozwoju zarazy ogniowej A. Fura zalecał po kwitnieniu zabieg Regalisem®, który ogranicza infekcji wtórne oraz nawozem Viflo® Miedź-Bor.

Przed zapowiadanymi w następnym tygodniu (po 8 maja) przymrozkami zalecał: na 48 godzin przed zapowiadanym spadkiem temperatury poniżej 0°C zastosować w nocy 10 kg saletry potasowej (na 1000 l wody) i pełną dawka (według zaleceń producenta) Chelatu Cynku i 0,5 l/ha ImPROver+ lub Asahi SL. Natomiast na 24 godziny przed przymrozkiem zastosować KrioFlor w dawce dostosowanej do przewidywanego spadku temperatury (dawkowanie podane w instrukcji stosowania). Doradca stwierdził, że z uwagi na znaczne straty w sadach w innych rejonach Europy trzeba dołożyć starań, aby utrzymać zawiązki i zapewnić im harmonijny rozwój.
 

Krzysztof Gasparski z PROCAM Polska potwierdził, że szkodniki w bieżącym sezonie nie stanowią zagrożenia, więc nie było konieczności wykonywania żadnych zabiegów insektycydami. W okresie kwitnienia także nie można ich wykonywać z uwagi na bezpieczeństwo pszczół i innych owadów zapylających. Po kwitnieniu należy w sadach rozwiesić pułapki feromonowe i prowadzić w nich monitoring aktywności szkodników oraz prowadzić dokładne lustracje.

K. Gasparski przypomniał o konieczności zakwaszenia wody do zabiegów Regalisem® i wykonania opryskiwania, gdy temperatura wyniesie około 18°C

K. Gasparski przypomniał o konieczności zakwaszenia wody do zabiegów Regalisem® i wykonania opryskiwania, gdy temperatura wyniesie około 18°C 

Z uwagi na pojawienie się dość intensywnego wzrostu wegetatywnego drzew (dwa dni z temperaturą około 20°C, znaczna ilość wody w glebie) warto zastosować Regalis® celem ograniczenia tego wzrostu. Kwiaty na drzewach niektórych odmian znajdują się w fazie balona, co sprawia, że proheksadion wapnia zadziała także na nie, poprzez wspomaganie utrzymania związków owoców. K. Gasparski przypomniał o konieczności zakwaszenia wody do zabiegów Regalisem® i wykonania opryskiwania, gdy temperatura wyniesie około 18°C. Z uwagi na niestabilność warunków pogodowych i częste przerywanie zabiegów przez deszcz proponował także zakwaszać wodę do opryskiwań fungicydami, ponieważ wówczas wydłuża się trwałość cieczy roboczej. 
 

Wodę do zabiegów można zakwasić kwaskiem cytrynowym, produktem ProAcid lub innym. Przypomniał również, że właściwości zakwaszające wykazuje także ProFos 100 o pH 2,9, fosforyn potasu, który można stosować w dawce 1-2 l/ha. Po kwitnieniu jabłoni doradca zalecał pozakorzeniowe dokarmianie jabłoni wapniem. Podał tu nawozy ProHorti mrówCa (z łatwo przyswajalną formą wapnia) i ProHorti CalPhos (zawierający wapń i fosfor, składniki szczególnie potrzebne drzewom w okresie intensywnych podziałów komórkowych w zawiązkach owoców.

Tekst i fot. Anita Łukawska
 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here