Ta wiosna miała być prosta, jeśli chodzi o ochronę przed parchem jabłoni. Równocześnie w wielu sadach obserwujemy liczne plamy na liściach, co wymusza stałą ochronę i monitorowanie presji.
Sezon wcale nie taki prosty, jeśli chodzi o parcha
Nie raz już słyszałem w tym roku, że sezon jest łatwy pod względem ochrony przed parchem. Sucha zima dawała nadzieję na zmniejszony potencjał zarodników parcha. Później owszem, opadów nie brakowało, ale często mieliśmy do czynienia z niską temperaturą (warto przypomnieć, że maj był najzimniejszy od wielu lat). Były również sytuacje, gdy rozwój patogena i infekcji zatrzymywała temperatura poniżej +2 stopni.
Jednak biorąc pod uwagę pojawiające się w coraz większej ilości aktywne plamy na liściach (oczywiście nie we wszystkich sadach), może okazać się, że sezon ochrony wcale nie był tak łatwy, a część z nas zlekceważyła zagrożenie infekcjami pierwotnymi.
Tak czy inaczej, dziś plamy parcha są widoczne, a modele chorobowe pokazują, że parch wciąż jest groźny. Jeśli na liściach są aktywne plamy, również obecnie mamy duże zagrożenie. Za nami weekend z opadami. Choć temperatura nie jest zbyt sprzyjająca dla parcha, zwilżenie liści trwa długo, co sprzyja infekcjom wtórnym.
Należy zlikwidować źródło infekcji wtórnych
Czas pokaże, jaka będzie ostatecznie skala problemu. Jeśli jednak już dziś widzimy w swoich sadach aktywne plamy z infekcji pierwotnych, powinniśmy podjąć decyzję o ich wypaleniu.
Obecnie w tym celu możemy zastosować wodorowęglan potasu (delikatniejsze, bardziej bardziej bezpieczne rozwiązanie. Dawka według zaleceń producenta) oraz węglan potasu (6 kg na hektar). Ważne jest, aby nie wykonywać takiego zabiegu na wilgotne liście przed opadami, ponieważ może to spowodować oparzenia i uszkodzenia zawiązków, liści oraz pędów.
Jeśli zabieg przeprowadzimy w suchy dzień, efekt wypalania węglanem potasu będzie najlepszy. Tam, gdzie jest jeszcze możliwość zastosowania preparatów z grupy IBE (difenokonazol), można użyć tego środka do zabiegów wyniszczających. Jednak w większości sadów ten produkt był już stosowany w tym sezonie kilkukrotnie. Dlatego lepszym rozwiązaniem wydaje się zastosowanie produktów takich jak węglan czy wodorowęglan potasu do wyniszczenia plam.
Marcin Piesiewicz
Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone na etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa, o których mowa na etykiecie.
