Parch jabłoni nadal groźny! Możliwe infekcje wtórne, warunki są idealne

Ochrona przed parchem jabłoni nie skończyła się w maju. Dziś realne jest ryzyko infekcji wtórnych, które również mogą „namieszać” w sadach. W niektórych kwaterach łatwo znaleźć już plamy na liściach.

Uwaga na infekcje wtórne parcha jabłoni

Dziś w wielu sadach jesteśmy w stanie znaleźć plamy parcha. Na tych pierwotnych plamach parcha tworzą się zarodniki konidialne dające początek infekcjom wtórnym w dalszej części sezonu. Przy optymalnej temperaturze od 15 do 24°C potrzeba minimalnie 7 godzin zwilżenia, aby zarodniki konidialne poraziły tkanki (tabela MacHardego/Gadourego).
Podsumowując, na przełomie maja i czerwca notujemy właśnie takie, a więc idealne warunki do rozwoju patogena. Warto zwrócić szczególną uwagę na najbliższe noce, w trakcie których przez kilka godzin po prognozowanych burzach może utrzymywać się zwilżenie liści.
Mamy więc źródło infekcji, prognozowane opady i idealne temperatury. Wszystko to razem oznacza infekcje wtórne grzyba Venturia inaequalis. Tym razem infekcje wtórne. Powagę sytuacji potwierdza symulacja modelu rimpro. Dla młodych liści widzimy średnie lub wysokie ryzyko infekcji, a dla zawiązków niskie ryzyko infekcji. Pamiętajmy w tym miejscu o szybkim przyroście zawiązków, co sprawia, że środki ochrony stosunkowo szybko przestają pokrywać całą ich powierzchnię.

infekcje wtórne

Czerwcowa ochrona przed parchem jabłoni

Plamy parcha na młodych liściach nie wszędzie są wypalone, więc zwilżenie liści będzie sprzyjało rozwojowi choroby, szczególnie wewnątrz koron drzew. Musimy mieć się

na baczności i równocześnie nie możemy lekceważyć zagrożenia.

Dobrą i ekologiczną metodą na wypalanie plam parcha będzie wodorowęglan potasu (np. VITISAN). Jednak jest jeszcze nieco zbyt wcześnie na zastosowanie produktu, ponieważ może się to wiązać z uszkodzeniami wrażliwych zawiązków. Niemniej za 7 – 10 dni jego zastosowanie będzie dobrą decyzją.

reklama
reklama

Zatem dziś głównym filarem ochrony przed parchem będzie standardowa profilaktyka. Mówimy tu o zabiegach kaptanem co 5 – 7 dni. Większość sadowników wykonała już w tym sezonie 4 zabiegi difenokonazolem, zatem nawet w obliczu silnej infekcji nie powinniśmy się decydować na produkty zawierające wspomnianą substancję.

Opracowanie: Marcin Piesiewicz

reklama
Baner PORS2025

Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone na etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa, o których mowa na etykiecie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here